Między piekłem a niebem
Data: 20.02.2020,
Kategorie:
Nastolatki
Incest
zemsta,
duch,
Autor: Nazca
... - lepiej opowiedz co robiłaś po południu...
- Byłam z koleżankami, zrobiłyśmy sobie babskie spotkanie... - Nie mogę się powstrzymać i zaraz dodaję - A potem poszłam się po dupczyć...
- Co proszę? - Tatko nie wytrzymuje i rzuca się na mnie z podniesionym głosem.
- Powiedziałam, że poszłam się poduczyć - ta gra zaczyna mnie kręcić.
- Ale ja słyszałem... - ojciec stara się nie dawać za wygraną.
- Daj spokój kochanie, przejęzyczyła się - zamyka temat mama. Tatusiek woli już dalej nie drążyć tematu i wraca do swojego wykładu na temat rozwoju kraju...
Co za nudy! Jestem już jednak podjarana i chcę kontynuować rozpoczętą grę. Zwracam więc całą swoją uwagę w stronę braciaka. Zapowiada się doskonała zabawa.
- Patriotyzm gospodarczy zaczyna się od dumy - stary zawzięcie kontynuuje nużące wywody - na niej powinna być oparta administracja, gospodarka i nauka...
Zauważam, że mój brat, Piotrek zerka w moją stronę i postanawiam to wykorzystać. Łapię jego spojrzenie i w tym momencie zaczynam wypychać sobie policzki językiem, zupełnie jakbym obciągała kutasa. Braciszek zawstydzony spuszcza początkowo głowę w dół, ale po chwili lekko zaczerwieniony spogląda na mnie ponownie. Powtarzam więc numer z języczkiem, znów rytmicznie wypychając policzki. Uśmiecha się, a ja kontynuuję przedstawienie.
Łączę palec wskazujący z kciukiem tworząc w środku pustą dziurą i zaczynam systematycznie poruszać rączką. Wygląda to jakby waliła niewidzialnego konia. Oczy moje i brata ...
... spotykają się w jednym punkcie, a nasze twarze rozjaśnia uśmiech. Odnaleźliśmy nic porozumienia.
Starzy tymczasem zajęci bezsensowną debatą, na jakiś bzdurny temat, zupełnie nie zwracają na nas uwagi. Chwytam więc widelec i celowo rzucam nim pod stół.
- Oooopsss, fajtłapa ze mnie - zagaduję do braciaka, niczym rasowa blondyna - mógłbyś go podnieść?
- Jasne! - Piotrek wciąż rozochocony moim zachowaniem błyskawicznie daje nura pod stół.
A tam tymczasem czeka na niego nagroda. Siedząc wygodnie na krześle rozkładam szeroko nogi. Ponieważ nie mam na sobie bielizny, mojemu braciszkowi ukazuje się wspaniały widok na cipkę.
Ciekawe czy już kiedyś widział ją na żywo? Na pewno nie omieszkam się dopytać w przyszłości...
Moja perełka musi wywierać na nim spore wrażenie, ponieważ chłopak przez dłuższy moment nie wraca. A gdy pojawia się ponownie cały czerwony na twarzy, niczym nurek wciąga do płuc powietrze. Więcej już przy kolacji się z nim nie droczę. Osiągnęłam swój cel, teraz chłopak będzie myślał tylko o jednym...
Po kolacji wracam do pokoju, głód coraz bardziej daje o sobie znać. Potrzebuję energii, nie jakichś wstrętnych warzyw i spieczonego mięsa, lecz prawdziwej energii drugiego człowieka. Większość istot czerpie energie gnębiąc swoich bliskich. Takie byty przez lata potrafią krążyć wokół upatrzonej ofiary, najczęściej bliskiego krewnego wywołując u niego depresję, nerwowość, otumanienie. Często są to po prostu inni ludzie przerzucający na innych własne ...