Między piekłem a niebem
Data: 20.02.2020,
Kategorie:
Nastolatki
Incest
zemsta,
duch,
Autor: Nazca
... dziewczynkę, każde słowo wypowiadam ze sztucznie płaczliwym tonem głosu - Piotrek zwabił mnie do swojego pokoju, a potem szantażował zdjęciami, które zrobił, gdy się kąpałam... Kazał robić mi różne świństwa... - Uwielbiam takie gierki, postanawiam podręczyć swojego staruszka - Dotykał moich piersi i okolic intymnych... Potem kazał chwycić mi swojego ptaka i ruszać dłonią na nim rytmicznie - Tutaj wyciągam dłoń przed siebie i obrazowo pokazałam jak waliłam mu konia, tatko przełknął ślinę - A gdy był już duży i taki twardy jak najtwardsza stal, złapał mnie za włosy i pociągnął głową ku swojemu siusiakowi... Wbił się wprost w moje usta i zaczął tak robić - językiem zaczęłam imitować ruchy członka w moich ustach, kropelki potu spływały po twarzy ojczulka - a potem spuścił się do moich ust jakąś lepką, słonawą substancją. Och tatusiu...
To było takie wstrętne!
- Już dobrze, córeczko - głos starego przybrał innego tonu, jakby toczył wewnętrzną walkę - Tatuś nie pozwoli cię skrzywdzić ponownie!
- Tatusiu to jeszcze nie wszystko! Chcesz wiedzieć co jeszcze mi zrobił? - Nie mogłam odmówić sobie dalszej zabawy, dobrze wiedziałam, że moje opowiadanie go rajcuje - Kazał mi połknąć tę okropną substancję! A ja tak się bałam jego gniewu, że połknęłam ją całą! Nawet kropelki nie uroniłam... - Mówiąc to oblizałam się wulgarnie - A potem włożył mi palce no wiesz... Do środka... I poruszał nimi tak bardzo gwałtownie, że aż cała mokra się zrobiłam, no wiesz... tam na dole... Wtedy ...
... popatrzyłam na jego podbrzusze i zauważyłam, że jego siusiak znowu zrobił się taki duży i sztywny, sterczał wycelowany wprost we mnie... Zmusił mnie, abym stanęła tyłem do niego i zrobił coś strasznego... Włożył mi swojego ptaka do środka! - Staruszek aż dygotał, gdy mnie słuchał - Tatusiu on miał takiego dużego, twardego i ciepłego fiutka! Wszedł cały, aż myślałam, że mnie przebije na wylot! Całe moje ciało jakby oszalało, nie wiem co się ze mną działo... Tatusiu czy to był orgazm? Tak mną miotało podczas tej rozkoszy, że prawie się posikałam... Tatku czy dobrze jest się pobzy... - W tym momencie tatko przerwał moją opowieść i rozpoczął swoją.
- Ty mała dziwko! - Grzmiał swoim władczym głosem - Już ja cię nauczę moresu! - Sięgnął do swoich spodni, błyskawicznie je rozpinając i uwalniając swoją ciężką pałę - Zobaczysz co to znaczy prawdziwy mężczyzna!
- Ohhh tatusiu, proszę nie krzywdź mnie! - krzyczę, by go dodatkowo pod rajcować. Wiele mu nie trzeba, wiem dobrze jak bardzo to lubi... Wyrywa koc z moich rąk i rzuca się na mnie z całą swoją gwałtownością. Przygniata mnie nagą i bezbronną do łóżka ciężarem swojego ciała. Zaczyna mnie łapczywie całować po twarzy i szyi, równocześnie rękoma obmacuje moje piersi i pośladki. Strasznie go to podnieca - na swym łonie czuję nacisk jego wielkiego kutasa. Udaję, że się bronię zachęcając go do dalszego działania. Tatusiek bezceremonialnie rozchyla moje uda i jednym wprawnym ruchem ładuje we mnie swój dorodny korzeń. Jest dużo większy ...