-
WYJAZD INTEGRACYJNY
Data: 21.02.2020, Autor: Minka227
... ale… - Marek, ja też kocham Cię. Od pierwszej naszej wspólnej nocy. - I nie powiedziałaś mi tego? - Nie powiedziałam, bo nie chciałam burzyć Twego życia. Byłam tylko kochanką. - Za to najwspanialszą na świecie. A więc skoro się kochamy to wyjdziesz za mnie, prawda? - Daj mi czas do namysłu. - Ale po co? Ja zwariuję przez Ciebie. Madziu, kochanie, będę skamlał jak pies… - No już dobrze, zgadzam się, wariacie. Mam tylko jeden warunek: jeśli tylko znudzę Ci się to mi to powiedz. Nie oszukuj mnie. Za bardzo Cię kocham, abym tolerowała kochanki. - Jesteś moją ostatnią kochanką. I skoro zgodziłaś zostać moją żoną to teraz pragnę kochać się z Tobą. Tak do szaleństwa. A jutro jedziemy do moich rodziców. Musimy ustalić jakiś termin ślubu. - Ty naprawdę zwariowałeś! Złapał ją na ręce i zaniósł do sypialni, gdzie kochali się następnych kilka godzin. Magda wreszcie czuła się szczęśliwa. I chociaż miała opory, to następnego dnia została przedstawiona przyszłym teściom, a miesiąc później odbyło się ich wesele. I pomimo, iż nadal pracowali razem, wciąż im było mało siebie. Nadal uprawiali seks, kiedy tylko się dało. I wciąż byli głodni siebie. KONIEC