WYJAZD INTEGRACYJNY
Data: 21.02.2020,
Autor: Minka227
... erotyczny. Chcesz spróbować?
- Marek, ktoś nas zobaczy…
- Niech się Pani nie obawia, umiemy zachować dyskrecję. I spełniamy specjalne prośby klientów. A więc?
- To byłoby coś nowego, ale…
- A więc bierzemy ten masaż.
- w takim razie niech Pan usiądzie w tamtym fotelu. Jest Pan tylko obserwatorem. Masaż robię razem z kolegą. Zawołam go, proszę zaczekać chwilkę, zaraz wrócę. Niech Pan teraz nie podchodzi do Pani Magdy, trochę tęsknoty przyda się. A tak nawiasem mówiąc to mam na imię Anika.
Dziewczyna wróciła dosłownie po 3 minutach w towarzystwie Alana. Kazali położyć się Magdzie ponownie na brzuchu. Masował głównie Alan. Jego ucisk był mocny, ale subtelny. Jednak kiedy zbliżył się do pośladków, a później poniżej stał się delikatny, niczym powiew letniej bryzy. Anika usługiwała koledze, masowała dłonie, stopy. Alan szczególną uwagę poświęcił pośladkom i wewnętrznej stronie
ud. Magda balansowała pomiędzy niebem a piekłem. Kiedy palce mężczyzny wsuwały się między pośladki unosiła się pod niebiosa. Nie został ominięty żaden centymetr ciała. Masaż kakaowego oczka spowodował, że zwieracze zwolniły i Alan dawał radę wsunąć czubek palca do dziewiczej jeszcze dziurki. W końcu kazali Magdzie odwrócić się na plecy. I ponownie masowana była od góry. I ponownie kilkakrotnie dotykała nieba. Jednak to było dopiero przed nią. Celowo omijał okolice krocza, na którym to skupił swoją uwagę na końcu. Aby móc lepiej dojść do wszystkich zakamarków ułożyli nogi dziewczyny w ...
... szerokim rozkroku. Alan masował prawie nie dotykając. Podniecenie sięgało zenitu. Palce Alana zaczęły masować wargi sromowe rozchylając je niczym płatki róży. Docierały w najgłębsze zakamarki. I kiedy zdawałoby się, że orgazm nadejdzie lada chwila, zaczął wyciszać akcję. Wiła się na stole i szeptała:
- Proszę, nie zostawiajcie mnie tak…
Marek podszedł i szepnął:
- Skarbie, muszę wrócić do towarzystwa, nie zamykaj drzwi balkonowych.
- Jesteś podły, właśnie teraz…
Została sama z Aniką. Dziewczyna uśmiechnęła się i powiedziała:
- Jak znam facetów, to masz przed sobą upojną noc. Idź do siebie i nabierz sił. Przecież masz ochotę na ostre pieprzenie, prawda?
- Po tym, jak mnie pobudziliście i zostawiliście?
- Takie mieliśmy polecenie od Twego faceta. Miłej zabawy.
Magda opuściła gabinet masażu. Kiedy przechodziła przez hol zauważyła przez otwarte drzwi Sali bilardowej grających kolegów. Udała się do swego pokoju. Jej ciało płonęło. Najchętniej to wtargnęłaby na salkę i za rękę wyciągnęła Marka, aby w końcu ją zaspokoił. Jak tak można rozbudzić i zostawić? To przecież nieludzkie. Otworzyła drzwi balkonowe i wyszła na taras. Podeszła do balustrady. Jakże się zdziwiła, kiedy zobaczyła Joasię i Wojtka w niejednoznacznej sytuacji. A więc nie była jedyną, która dała się ponieść chwili. Wróciła do pokoju, zdjęła podomkę i nago wsunęła się pod kołdrę. Chciała czekać, ale sen ją zmorzył. Nie wiedziała ile upłynęło czasu, kiedy zaczęły do niej napływać sygnały ...