1. Korepetytor


    Data: 22.02.2020, Kategorie: Geje Autor: NaughtyBoy

    ... zbliżonym do wieku własnego ojca. Czułem się wyróżniony i zaszczycony. Moja delikatna stymulacja przestawała powoli wystarczać i Tomek, aby narzucić szybsze tempo, chwycił moją dłoń poruszając nią nieco szybciej. Kiedy załapałem, on postanowił całkowicie opuścić spodnie. Miał delikatnie opalone i owłosione nogi co jeszcze bardziej mnie podnieciło. Po chwili złapał mnie za kark i zaczął przysuwać moją głowę do swojego krocza. Teraz z bliska mogłem podziwiać jego grubego, pachnącego spermą gnata. Otworzyłem usta i bez chwili wahania włożyłem główkę do ust. Ssałem go z dużym zadowoleniem i z pasją. Czasami przerywałem, by trochę pobawić się napletkiem i lizać go przy jądrach. Tomek nie mógł się powstrzymać i zaczął poruszać biodrami. Ruchał mnie w twarz nie zważając na brak mojego doświadczenia, aż czułem jak jego spocone i owłosione jądra obijają mi twarz. Krztusiłem się coraz bardziej, gdy ten wielki drąg sięgał moich migdałków. Kilka razy miałem odruchy wymiotne, ale Tomek chyba wyczuł, że się męczę i przerwał na moment.
    
    - Wow! – krzyknął z zadowolenia i roześmiał się spoglądając na mnie z góry – Uwielbiam cię, młody. Szybko się uczysz.
    
    Ucieszyła mnie jego pochwała. Tomek rozejrzał się w około, żeby sprawdzić, czy na pewno jesteśmy tutaj niewidoczni i zmienił pozycję. Klęczał teraz przodem do bocznych drzwi z głową przy samym suficie, a ja klęczałem przed nim z głową przy jego kutasie. Trzymając mnie jedną ręką za potarganą czuprynę i trochę na dystans, splunął na ...
    ... niego, rozprowadził ślinę pośpiesznych, niedbałym ruchem dłoni i po kilku mokrych uderzeniach w twarz, wsadził mi go do ust. Nie poruszał się teraz, pozwolił mi kontrolować tempo. Polerując jego berło, co chwilę spoglądałem mu w oczy. Zaczął rozpinać koszulę, a ja zauważyłem jak pot spływa po jego perfekcyjnie owłosionej klacie. Wtedy znów postanowił mnie posuwać. Czułem jak moje gardło jest agresywnie penetrowane, a jego pała pulsuje coraz mocniej. Widziałem jak nadciągający orgazm, konwulsyjnie wykrzywia mu twarz i odbiera władzę nad ciałem. Wysunął go z moich ust, złapał za włosy jakbym był tylko szmacianą lalką i zaczął walić go własnoręcznie tuż przed moim nosem. Po chwili wytrysk ciepłej spermy spływał kaskadami po moich policzkach i lewej powiece. Po czterech dużych strzałach, zaczął rozmazywać swoim penisem spermę na mojej twarzy rozkoszując się każdą sekundą tego perwersyjnego aktu. Automatycznie otworzyłem usta i biorąc go ponownie do buzi, zacząłem pochłaniać resztki nasienia z kutasa mojego korepetytora. Kiedy Tomek otrząsnął się z orgazmicznych spazmów, zauważyłem jak niepozornie uśmiecha się z dumą i przytakująco kiwa głową. Pocałował mnie bez odrobiny obrzydzenia, a jego ciepła i wilgotna sperma skleiła nasze wyschnięte z wycieńczenia wargi.
    
    Po minucie był już z powrotem ubrany. Kazał mi zaczekać i wyszedł na zewnątrz. Z torby w bagażniku wyciągnął swoją przepoconą po siłowni koszulkę i kazał wytrzeć w nią twarz. Pozbyłem się resztek spermy i spytałem co ...
«12...456...11»