Ostatni wieczór - część 1 - Opowiadania Erotyczne

Ostatni wieczór - część 1

... swoje fantazje. Jak rasowa domina ukucnęłam nad nim i usadowiłam swój tyłeczek bezceremonialnie na jego twarzy.

Michał o mały włos nie wykipiał z zazdrości, że to Mariusz pierwszy zasmakował moich dziurek. Mariusz dokładnie wiedział o co chodzi w tej zabawie i dokładnie zaczął czyścić językiem mój rowek, który i tak był już cały w moich soczkach. Niestety pozycja kuczna nie jest najwygodniejsza i po chwili rozkoszy musiałam wyłądować na kolanach, to jednak dało lepszy dostęp Mariuszowi do mojej słodkiej cipeczki. Nieziemski był w jej rozpieszczaniu! Czułam się jakbym usiadła na jakimś mokrym wibratorze. Myślałam, że to niemożliwe i znów zaczęłam odpływać w rozkoszach.

Kiedy otworzyłam oczy ujrzałam przede mną Michała, którego pałka zapraszająco sterczała przy mojej twarzy. Uniosłam się trochę, złapałam go prawą ręką u podstawy i skierowałam prosto do moich ust. Zaczęłam obciągać jego słodkiego kutaska, ale ciężko się było na tym skupić, kiedy tak sprawny języczek zajmował się moją myszką. Michał zauważył to, jednak tym razem nie miał zamiaru przyglądać się biernie. Poczułam jego silną dłoń na mojej głowie. Złapał mnie mocno, ściskając jednocześnie włosy. Przytrzymał mnie z całej siły i wepchnął mi go do gardła. Zaczęłam się krztusić, ale on nie miał zamiaru przestać. "Bierz go suko!" - usłyszałam nad swoją głową. Michał w końcu mógł znaleźć upust swoim żądzom. Poprawił odrobinę pozycję i zaczął posuwać mnie w usta.

Cała sytuacja sprawiła, że byłam na granicy ...

... orgazmu i świadomości. Z jednej strony czułam niebiańską, delikatną rozkosz, a z d**giej byłam niewolnicą Michała. W jednej chwili czułam się jak dziwka i królowa. Na szczęście miałam doświadczenie w takich zabawach, rozluźniłam usta i gardło i próbowałam złapać oddech. Jego kutas był cały zamoczony w mojej ślinie. Czułam, że twarz Mariusza też jest cała mokra... Czułam, że odlatuje... Orgazm wstrząsnął moim ciałem i opadłam w ręcę Michała, który przerwał rżnęcie mojej buzi i mnie złapał.

To jednak nie był koniec. Po chwili odpoczynku na ciele Mariusza znów wróciłam do świadomości. Leżałam na nim w pozycji 6 na 9 przytulona do jego kutaska. Był idealnie wygolony i oczywiście twardy od emocji. Zaczęłam się nim powolutku bawić. Moje usta rozpieszczały pocałunkami jego jajka, a rączka powolnymi ruchami sprawiała, że coraz mocniej pulsował. Nagle poczułam jak silne dłonie Michała unoszą moje biodra. Musiałam zmienić pozycję i odkleić się od twarzy Mariusza. Obróciłam głowę i już wiedziałam co się święci. Michał klęczał już za mną... Po chwili zaczął we mnie wchodzić. Moja cipeczka była już dawno przygotana na ten moment. Rozgrzana przez Mariusza w końcu poczułam niesamowite wypełnienie. Tego mi było potrzeba. Mój puls znowu podskoczył, a poziom podniecenia znów wzbił się na wyżyny. Sama zaczęłam się nadziewać na niego jednostajnymi ruchami bioder. Tempo było coraz szybsze, a w pokoju było tylko słychać jak moje pośladki obijają się o jego ciało.

W tym samym czasie jakby ...