1. Jola i jej historia cz.3


    Data: 27.02.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Jan Sadurek

    ... otoczonego wianuszkiem lasek i kumpli, Jarek śmiał się, klepał dziewczyny po tyłkach, chłopaków po plecach, a ja stałam, jak wmurowana. No tak, facet trochę starszy, w dupie ma małolatę taką, jak ja. Nie mogę się jednak poddać, musi być mój.Kilka kolejnych dni poświęciłam wywiadowi na temat Jarka. Przyjechał do miasta całkiem niedawno, wrócił z całą rodziną z zagranicy, jego ojciec był tam na placówce dyplomatycznej, a terza rozkręca jakieś biznesy. Wiem, gdzie mieszka, dowiedziałam się, że ma dwadzieścia trzy lata, gdzie teraz studiuje, co lubi, no i gdzie można go spotkać! Ta ostatnia informacja była najważniejsza. No, może jeszcze to, że nie ma dziewczyny! Nie pozostało mi nic innego, jak tylko wziąć sprawy w swoje ręce.Wcześniej, co wieczór robiłam pożytek z Adama, tego w szufladzie, choć to był już jego drugi brat, tamte dwa pierwsze normalnie zużyły się. Wyobrażając sobie sytuacje, kiedy Jarek jest we mnie osiągałam takie orgazmy, jakich wcześniej przy pomocy wibratora nie miałam. Wiedząc, gdzie mogę się natknąć na Jarka, przychodziłam tam niby przypadkiem; to spotkaliśmy się w korytarzu, a to przy wyjściu, albo u wspólnych znajomych.Co tu dużo gadać, dostałam na jego punkcie jakiejś obsesji! Łudziłam się, że skoro już wie o moim istnieniu i w sumie chyba spodobałam się, to może coś z tego wyniknie. Nie myliłam się. Zaskoczył mnie, kiedy zobaczyłam jego auto przed szkołą, a on stał obok i patrzył w stronę wyjścia; nawet nie pomyślałam, że przyjechał tu po mnie.- ...
    ... Cześć laseczka, masz ochotę na przejażdżkę? - uchylił drzwi od strony pasażera.- Nie wiem, czy pamiętasz, ale mam na imię Jola, nie laseczka. - udałam oburzoną.- Nie nadymaj się tak, przecież żartowałem. Wsiadasz?- No, jeśli tak bardzo chcesz tego – uśmiechnęłam się i zajęłam miejsce w aucie.Popatrzyłam na boki, obserwowałam z satysfakcją głupie miny moich koleżanek, wśród których bardzo popularna była wiadomość, że pojawił się nowy,atrakcyjny chłopak. Próbowały niektóre jakoś go podejść, dowiedzieć się czegoś, ale bez większego efektu. Teraz to ja wsiadałam do jego samochodu, a one niech zzielenieją z zazdrości. Zapięłam pas, usadowiłam się wygodnie w fotelu i popatrzyłam na Jarka.- Dokąd chcesz mnie porwać?- Niespodzianka, pod warunkiem, że masz trochę czasu – położył mi rękę na kolanie.- Mam jakieś dwie godziny, mów, gdzie jedziemy - zdjęłam ciepłą dłoń z kolana.- Zobaczysz, gdzie lubię sobie posiedzieć, kiedy chcę coś przemyśleć w ciszy i spokoju.- No, zaciekawisz mnie. I co potem?- Okaże się.- A tak w ogóle, to dlaczego przyjechałeś po mnie?- Powody są dwa. Pierwszy to taki, że zaczynasz mi się coraz bardziej podobać, jesteś bardzo interesującą dziewczyną.- A drugi powód?- Wytłumacz mi proszę, dlaczego tak się mną interesujesz, momentami odnoszę wrażenie, że mnie śledzisz... - spojrzał na mnie z poważną miną.Zrobiło mi się głupio, nie mogłam przecież przyznać się, że zwariowałam na jego punkcie, że tylko on i żaden inny...- No bo... No... Ty też jesteś bardzo interesującym ...
«1234...11»