Korepetycje Marty
Data: 06.03.2020,
Kategorie:
nauczycielka,
korepetycje,
pończochy,
seks Oralny,
Autor: historyczka
... wyrzucać, wprost przeciwnie... To dla kobiety miłe, słyszeć takie komplementy z ust mężczyzny... a od tyle młodszego mężczyzny, słyszę je pierwszy raz w życiu...
"Czy ja nie jestem zbyt łagodna... czy nie za bardzo go rozzuchwalam taką postawą? A tu tymczasem jego kuśka stoi mu, jak maszt! Czy to nie urocze byłoby objąć mu ją i popieścić ustami?"
- Za to taki przystojny młodzian, jak ty, pewnie często słyszy pochwały z ust dziewcząt...
"Choć zapewne, usta dziewcząt wykorzystałbyś huncwocie do innych celów, niż prawienie pochwał..."
- Ja chyba już się dziś nie dam skupić na nauce proszę pani - powiedział zmieszany, spoglądając w jej oczy po czym dodał. - Pani zabiera całą moją uwagę i myślę tylko o pani.
Czuł że zauważyła jego podniecenie, wiedział że jego członek jest całkiem duży. Bardzo odstawał nawet kiedy nie był uniesiony. A teraz był spuchnięty do granic możliwości. Nawet gdyby próbował ukryć jakoś to że jest twardy to nie mógłby tego zrobić. Cofnął się lekko tak że mogła zobaczyć go w całej okazałości, miała przed sobą młodego, umięśnionego mężczyznę.
- Ja rzadko gadam z dziewczynami - powiedział z lekkim zawstydzeniem.
"Mam ochotę jej dotykać, albo żeby ona mnie dotykała, może pozwoli mi na więcej jak coś zrobię? Może gdybym ją teraz pocałował? A jak mnie wyrzuci? Ale może warto zaryzykować?"
Marta patrzyła jak urzeczona na wybrzuszenie w spodniach chłopca. Nie próbowała nawet udawać, że tego nie widzi.
"Stoi mu jak armata! Ależ on musi ...
... być podniecony! Mną podniecony! I chyba mi się to udziela... jak ja tego chcę... chcę go... co się ze mną dzieje...? Czy to ta nalewka? Czuję, że jestem gotowa mu ulec... W końcu... tak dawno nie spałam z mężczyzną..."
Zbliżyła się do niego i objęła go bez słów.
Poczuł jej zapach, schował twarz w jej szyję i zaciągnął się nią mocno. Delikatnie ją objął czuł jak jego członek wbija się w jej brzuch. Gładził jej plecy przez chwilę po czym odważył się zsunąć dłonie niżej. Ostrożnie wsunął dłonie na pośladki o których tak marzył. Badał jej reakcję na jej dotyk.
"Chyba też ma ochotę, ale on się wbija jej w brzuch, kurwa jestem taki napalony... tak bardzo chce żeby się rozebrała i pokazała mi co się kryje pod tą spódniczką i bluzeczką, szpilki by mogły zostać. O tak w szpilkach jej pupa wygląda jeszcze lepiej."
Marta przytulała Pawła coraz mocniej. Drżała. Czuła jak jego twarz ociera się o jej dekolt, o jej piersi.
"Boże... czy ja zwariowałam? Aż tak mi się chce chłopa?"
- Pawle... przepraszam... jakoś się tak roztkliwiłam... ale poczułam... zobaczyłam, że coś do mnie czujesz.
Paweł nieśmiało zaczął całować jej dekolt, piersi po chwili podniósł się do szyi, całował ją namiętnie. Po czym oderwał się na chwilę aby spojrzeć w jej oczy. Przysunął się delikatnie i musnął jej usta zatrzymując się na chwilę. Nie wiedział jak zareaguje na taki ruch z jego strony.
"Może mnie nie zabije? Chyba ma na mnie choć trochę chęci...skoro się przysunęła. Te usta są takie pełne. ...