Bądź niegrzeczna (I)
Data: 05.06.2019,
Kategorie:
nieznajomy,
flirt,
Autor: KAES
... dzieje. Ponownie zaparkowałem, tym razem trochę dalej i obserwowałem. Jej rodzice pakowali się do samochodu. Domyśliłem się, że gdzieś jadą. Bez niej. Uśmiechnąłem się na samą myśl o tym. Jeszcze 20 minut temu nie wiedziałem co mam zrobić, teraz to się zmieniło. Tym bardziej, gdy usłyszałem "szkoda, że z nami nie jedziesz córeczko". Musiała im odmówić przed spotkaniem ze mną. A więc została ze względu na mnie...
Wróciłem do domu. Nalałem sobie whisky i opadłem na fotel. Przyglądałem się złocistemu płynowi kręcąc szklanką w dłoni i wciąż rozmyślając o Agacie... Miała na mnie ochotę, wyczułem to wtedy na parkingu. Dlaczego więc odmówiła?
***
Zamknęłam drzwi i opierając się o nie plecami osunęłam na podłogę. Zamknęłam twarz w dłoniach i zaczęłam płakać. O ja durna! Odmówiłam mu choć dobrze wiedziałam, że to już może się nie powtórzyć. Dziś ja, jutro zapewne inna... Ale z drugiej strony to była rozsądna decyzja. Skończylibyśmy w łóżku a na drugi dzień nawet nie pamiętałby mojego imienia. Wbiegłam po schodach do swojego pokoju. Wyciągnęłam piżamę z szafki i postanowiłam wziąć długą i gorącą kąpiel. Leżąc już w wannie przyłapałam się na tym, że wciąż myślę o Radku... o tym co moglibyśmy teraz robić. Rumieniec wylał się na moje policzki. Może ta jednorazowa przygoda nie byłaby czymś złym? Nie jestem w związku i raczej nie planuję... Strzeliłam się wierzchem dłoni po czole próbując wybić głupie myśli. Nie bądź naiwna, zabawiłby się Tobą i zostawił dokładnie w tym momencie, ...
... gdy Tobie zaczęłoby zależeć. Leniwie wygrzebałam się z wanny, sięgnęłam po puszysty ręcznik i skierowałam do pokoju.
Obudziłam się w nocy ze strasznym bólem głowy. Gdy zeszłam na dół zauważyłam, że w przedpokoju jest włączone światło. Zapomniałam? Bardzo możliwe, w końcu myśli miałam zaprzątnięte czymś innym... Szybko pstryknęłam wyłącznikiem i przeszłam do kuchni. Usiadłam na krześle, wygrzebałam z koszyczka proszek i popiłam zimną mineralną. Zabrałam butelkę na górę i szybko zasnęłam.
***
Gdy się obudziłem Tomka jeszcze nie było. Mogłem z nim jechać do Oli, wieczór na pewno byłby przyjemniejszy niż drzemka z whisky w dłoni... Wziąłem zimny prysznic i zamówiłem śniadanie przez telefon. Po 20 minutach usłyszałem dzwonek i odebrałem swoje zamówienie dając solidny napiwek, który wywołał szeroki uśmiech u młodego chłopaczka. Miałem naprawdę zły humor... Rzadko kiedy spędzałem weekendy bez kobiety u boku. No i mało kto mi odmawiał, bo naprawdę tego nie lubiłem... Zjadłem śniadanie i zacząłem się zastanawiać co dalej. Odpuściłbym gdyby nie to, że tak na mnie działała... a to, że odmówiła dodatkowo mnie pobudziło. Moje zamyślenie przerwał dźwięk dzwoniącego telefonu. Akurat teraz! Odebrałem i chwilę później jechałem już do restauracji. Ustaliłem kilka rzeczy z menedżerem i wziąłem podwójny obiad na wynos. Pojechałem prosto do niej. Wysiadłem z samochodu i stojąc przed drzwiami niepewnie zapukałem...
***
Usłyszałam pukanie do drzwi i poszłam otworzyć. Zerknęłam przez ...