1. Adam i Ewa - wydanie zbiorcze,…


    Data: 16.03.2020, Kategorie: Dojrzałe Mamuśki Anal ciąża, Sex grupowy Autor: Agnessa Novvak

    ... mnie. Zobaczymy się, kiedy się zobaczymy.
    
    Dopiero na schodach olśniło ją, że wybiegnięcie za Adamem nie będzie najmądrzejszym pomysłem. Nie zatrzymała go w domu, więc i teraz tego nie zrobi, a paradowanie po śniegu w samej spódnicy byłoby… lepiej tego nie skomentuje. Dla własnego dobra.
    
    Rozumiała, że się starał i dla ich wspólnej przyszłości zostawał dłużej w pracy, ale mógłby poświęcić jej więcej zainteresowania! Nawet powinien! Pieniędzy i tak mieli aż nadto, a jej brakowało po prostu jego obecności. Cierpliwego, bezinteresownego, szczerego wsparcia. Umiejętności wyjątkowo szybkiego i trafnego rozwiązywania problemów, od przeciekającego kranu, po wybór miejsca na weekendowy wojaż. Zdecydowania i stałości w podejmowanych decyzjach. I zaskakująco celnej oceny sytuacji. Czasami aż nazbyt.
    
    Niestety, co ciężko było jej przyznać, zwłaszcza w bieżącym stanie psychofizycznym, ale Adam miał rację. Motyla noga, dzizazkurwajapierdole i do chuja karmazyna, miał we wszystkim rację!
    
    Nawet w takim drobiazgu jak kupienie ulubionych francuskich rogalików z szynką i serem, które poza niezaprzeczalnymi walorami smakowymi miały i tę zaletę, że idealnie przezwyciężały negatywne symptomy hulaszczego trybu życia. Porwała od razu dwa, do tego puszkę coli z lodówki i przeżuwając z wyraźnym wysiłkiem, dowlokła się do łazienki. Dopiero zanurzona po szyję w wannie zaczęła myśleć może i nieco sensowniej, ale na pewno nie przyjemniej.
    
    Nawet jeśli ona ostatecznie zerwie z nałogiem, a ...
    ... on znajdzie w sobie kolejne pokłady zrozumienia i zaufania, czy stworzą związek idealny? Nie bardzo. Zbyt długo byli z innymi partnerami, albo samotni. Oboje mieli cokolwiek odmienne przyzwyczajenia, gusta filmowe, muzyczne, literackie, preferowali inne formy spędzania wolnego czasu… a co jeszcze ważniejsze, dzieliła ich praca i wieloletnie, nabyte wraz z nią nawyki. Ona była typową sową i mogła przespać pół dnia, a potem buszować do ciemnej nocy. Tym bardziej że sporą część obowiązków zawodowych wykonywała zdalnie, więc bywało, że nie wychodziła z domu w ogóle. Z kolei Adam zrywał się nieraz i przed piątą nad ranem, za to potrafił przysnąć ledwo o ósmej wieczór.
    
    I choć rozwiązali ten konflikt interesów w najprostszy możliwy sposób, w dni powszednie śpiąc w osobnych sypialniach na osobnych piętrach, w innych dziedzinach życia nie było już tak łatwo. Na przykład ona miała ochotę, on nie był w stanie, a potem jak wreszcie się zebrał, to ją dopadało zmęczenie i… znowu dotarła do seksu. Cudownego, ale jednak tylko seksu.
    
    Nie, nie tylko. Po prostu cudownego, boskiego seksu, który wypełniał i determinował właściwie całe jej życie i który ubóstwiała całą sobą.
    
    Dopiła resztę wygazowanej zawartości puszki i przymknęła oczy. Przypomniała sobie, gdy była młodziutka, radośnie naiwna, nad wyraz chętna do eksperymentów i… nawet gdyby bardzo chciała, nie mogła inaczej nazwać swego ówczesnego rozmiaru. Żadne tam plus size, tylko dobrych parę poziomów wtajemniczenia dalej. Była ...
«12...383940...130»