1. Adam i Ewa - wydanie zbiorcze,…


    Data: 16.03.2020, Kategorie: Dojrzałe Mamuśki Anal ciąża, Sex grupowy Autor: Agnessa Novvak

    ... hipokrytką, by żądać od ukochanego regularnego zajmowania się jej drugą dziurką, a jednocześnie z założenia odrzucać samą myśl o odwdzięczeniu się w analogiczny sposób. Analno-logiczny. Nieistotne. Ale ani Adam jakoś nigdy jej o to nie prosił, ani ją samą niespecjalnie kusiło, by mu się tam z pełną premedytacją dobierać. Aż do dziś.
    
    Wbiła się w zdecydowanie zbyt ciasny, zapinany od przodu gorset z białej koronki, z najwyższym trudem utrzymujący w ryzach uwięzione w nim krągłości. Spięła nadgarstki Adama jednym z kilku nie do końca poważnych gadżetów erotycznych, w postaci kajdanek z czerwonym futerkiem, i kazała położyć się na brzuchu, z poduszką pod biodrami. Drugiego urozmaicacza pożycia, w postaci niewielkiego pejczyka ze splecionych paseczków, postanowiła na razie nie wprowadzać do akcji. Zdawała sobie sprawę, że główny zainteresowany mógł nie czuć się zbyt komfortowo, ale skoro nie zaprotestował, pierwszy krok miała już za sobą. Wycisnęła na palec ten sam żel antybakteryjny, z którego dobrodziejstw oboje hojnie korzystali rano i roztarła porcję między zgrabnymi pośladkami.
    
    – Ewa, chyba wiem, co ty kombinujesz… natomiast ja nie wiem, czy mam na to ochotę.
    
    – Wstydzisz się?
    
    – Nawet nie w tym rzecz, tylko… przecież wcale nie jestem tam seksowny! Chociaż właściwie masz rację, trochę się wstydzę! – przyznał zmieszany.
    
    – Zaczekaj, przygaszę światło… ale nie licz, że ci daruję! Ty mnie wykorzystałeś rano, więc teraz ja odwdzięczę się tym samym! I od razu ...
    ... uprzedzam: jeżeli komukolwiek z nas taka… zabawa się nie spodoba, nie spróbujemy ponownie! Pasuje ci taki układ?
    
    – Cóż, skoro odpowiada tobie, ja też nie mam nic przeciwko. Ale – zawahał się – jeśli oboje uznamy, że chcielibyśmy częściej urozmaicać nasze pożycie, czy będziemy to powtarzać?
    
    – Pytanie nie trzyma poziomu! – zaśmiała się.
    
    Zostawiła włączoną tylko jedną lampkę, dającą stłumione, ciepłe światło i z racji położenia rzucającą długie, głębokie cienie, tańczące na ścianach i suficie. Przysiadła na Adamie, celowo smyrając mu plecy nagą kobiecością i na powrót zaczęła go gładzić palcami. Jednocześnie dyskretnie przymierzała się do użycia wspomnianego pejczyka. Przeciągnęła nim parokrotnie po pośladkach zaskoczonego nowymi doznaniami ukochanego, po czym delikatnie musnęła skórę samym końcem rzemyków. I ponownie, już nieco odważniej. Za trzecim razem smagnęła Adama na tyle mocno, że wyraźnie zadrżał, więc wróciła do powolnego miziania, rozważając, jak daleko może się posunąć.
    
    W końcu postanowiła, że sesję biczowania zostawi sobie na następny raz i powróciła do clou programu. Przyłożyła palec we wiadome miejsce, nacisnęła i tak niespodziewanie i łatwo, aż sama się zdziwiła, weszła w głąb na głębokość drugiego paliczka. W odpowiedzi usłyszała westchnienie i poczuła wyraźne spięcie mięśni. Odczekała chwilę, aż ucisk ustąpi, po czym wysunęła się i dyskretnie obejrzała. Była czysta, bo niby jaka miałaby być? Bez przesady, akurat w kwestii higieny Adam był pedantyczny do ...
«12...686970...130»