1. Adam i Ewa - wydanie zbiorcze,…


    Data: 16.03.2020, Kategorie: Dojrzałe Mamuśki Anal ciąża, Sex grupowy Autor: Agnessa Novvak

    ... Następnym razem idę do baby!
    
    Wziął podany mu kawałek papieru i przesuwał po nim wzrokiem, czytając półgłosem. Przy okazji starał się nie komentować uwag, że dzisiaj pan lekarz jest be, a nie tak dawno temu był cacy. Gdy jego poprzedniczka, jakby nie patrzeć kobieta, była tą najgorszą.
    
    – Pacjentka… wiek, waga… wyniki: HGB, HCT… – FBI, KGB, ZUS. Coś niby kojarzył, ale postanowił koniecznie poszukać dokładnego znaczenia skrótów, by nie wyjść na kompletnego ignoranta. – Ciśnienie krwi, poziom cukru… zalecenia: powstrzymanie się od współżycia do końca ciąży.
    
    Przeczytał ostatnie zdanie jeszcze raz, tym razem w myślach, po czym podniósł zdziwione spojrzenie znad kartki. W tym samym momencie Ewa odstawiła minę złej mopsicy, prychnęła, odwróciła się energicznie na pięcie i oddaliła w sobie tylko znanym kierunku.
    
    Adam poprawiał się kilka razy, aż wreszcie znalazł pozycję wygodną przede wszystkim Ewy, którą udało mu się w międzyczasie udobruchać na tyle, by pozwoliła na jakiekolwiek czułości. Objął ostrożnie jej brzuch i oparł na nim głowę, starając się wychwycić choćby najcichsze odgłosy świadczące o rodzącym się wewnątrz życiu. I równocześnie, po raz kolejny i kolejny, zadając sobie to samo pytanie: jakim cudem w ogóle do tego doszło? Nie wiedział. Na dobrą sprawę nikt nie był jednoznacznie i w stu procentach pewien, dlaczego jego ukochana znalazła się w stanie błogosławionym. Owszem, ciąża w jej wieku nie była w niczym niespotykanym, ostatecznie medycyna radziecka ...
    ... znała nie takie przypadki. Dodatkowo uprawiali seks bez jakichkolwiek zabezpieczeń i w ilości, która nadto przekraczała minimalną liczbę stosunków niezbędną do celów prokreacyjnych. Ale przecież Ewa wielokrotnie badała się w tym kierunku i – według jej własnych słów – starała się o dziecko w przeszłości. A rezultat zawsze był ten sam, czyli żaden.
    
    Pierwsze symptomy, że coś może być na rzeczy, pojawiły się późną wiosną, gdy nagle zaniemogła i zaczęła obficie krwawić. I chociaż oboje nielicho się wystraszyli, nie wyciągnęli z tej nagłej i wyjątkowo nieprzyjemnej niedyspozycji właściwych wniosków. Zresztą nie tylko oni, bo nawet lekarz pierwszego kontaktu zalecił tylko wzmożony odpoczynek, wypisując receptę pod tytułem „pani Ewo już nie te lata trzeba na siebie uważać dam witaminki na wzmocnienie proszę się nie przemęczać wszystko będzie dobrze do widzenia następny proszę”.
    
    Kolejno, jak co roku o tej samej porze, nadeszły wakacje. A wraz z nimi typowe zamieszanie w pracy, wyjazdy urlopowe pełne nerwowej (jak to zwykle w czasie wolnym, służącym z założenia do błogiego relaksu) bieganiny, fale upałów, nagłe burze… I ostre bóle brzucha trwające tydzień, potem drugi, aż w końcu naprawdę mocno zaniepokojona Ewa postanowiła wybrać się do specjalisty. Tym razem dalece bardziej kompetentnego. Co prawda z początku nie przewidywała wizyty u eksperta od spraw kobiecych, lecz dała się przekonać Adamowi, by zawitała i tam.
    
    Pomimo oporów Adam poszedł wraz z nią, chcąc na koniec z miną ...
«12...727374...130»