1. Wspomnienia z dziecinstwa - Dorastanie


    Data: 17.03.2020, Kategorie: Pierwszy raz Autor: Venom

    ... sofie.
    
    - Sylwia powiedziała Ci dlaczego wróciła do Polski?
    
    - Tak.
    
    - Bardzo dobrze. To nam zaoszczędzi wiele wyjaśnień. Wiesz, że jestem tolerancyjna, otwarta i wiele zakazów czy nakazów mam gdzieś.
    
    - Zauważyłem.
    
    - No właśnie. Ale są pewne rzeczy, których w tym domu nie toleruję, są to narkotyki, alkohol i papierosy. Wszystkie te używki niszczą zdrowie, a zdrowie to podstawa. Jeśli dowiem się, że coś kombinujecie z którymś wynalazkiem - koniec z przyjaźnią. Wszystko jasne?
    
    - Tak jest, kapitanie! - zawołała Sylwia, stając na baczność i salutując. Następnie złapała mnie za rękę i pociągnęła na górę. Byliśmy już w połowie schodów, kiedy zatrzymał nas głos ciotki.
    
    - Hola! Hola! Nie tak szybko! Jeszcze jedna ważna rzecz!
    
    - Co takiego? - Sylwia przekręciła oczami zniecierpliwiona.
    
    - Macie zabezpieczenie?
    
    - Ciociu!!
    
    Zauważyłem, że nie była tym pytaniem zawstydzona. Po prostu dosyć miała nakazów i pouczeń.
    
    - Nie ma "ciociu"! Twoja matka by mnie zabiła, jakbyś zaszła w ciążę! Myślicie, że nie wiem co robi młodzież w waszym...
    
    - Mamy zabezpieczenie - przerwałem jej w pół zdania. Sylwia spojrzała na mnie zdziwiona.
    
    - No, mądry chłopak, no to już, zmiatajcie - powiedziała Marzena, odwróciła się i poszła włączyć telewizor.
    
    Weszliśmy na górę, do pokoju dziewczyny. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to plakaty Michaela Jacksona. Widać, że była jego fanką. Ucieszyłem się, gdyż lubiłem tego wokalistę. W tamtym okresie, wyszła jego płyta "Thriller". ...
    ... Pamiętam, że to był hit na całym świecie. Utwory z płyty długo zajmowały pierwsze miejsca na listach w wielu krajach.
    
    - Chcesz posłuchać Jacksona?
    
    - Pewnie.
    
    Włączyła kasetę i usiadła na łóżku opierając się o ścianę. Poszedłem za jej przykładem, a gdy tylko usiadłem przytuliła się do mnie i zaczęła opowiadać o swoim idolu.
    
    Po kilku minutach podniosła głowę patrząc mi w oczy.
    
    - Okłamałeś ciotkę o tym zabezpieczeniu?
    
    - Nie.
    
    Naprawdę miałem prezerwatywę, ale nie wziąłem jej specjalnie. W każdych spodniach jeansowych, w prawej przedniej kieszeni, była dodatkowa, mała, kwadratowa kieszonka. W Ameryce mówili, że była do starych zegarków na łańcuszku, u nas znane jako "cebule". Natomiast w Polsce mówiono, że to na prezerwatywy. I ja włożyłem tam erosa, bo fajnie pasował, a przypomniałem sobie o nim dopiero, podczas rozmowy z Marzeną.
    
    - Chcesz się ze mną kochać? - spytała.
    
    - No. A Ty?
    
    - Problem w tym, że jestem dziewicą więc.. nie wiem.
    
    Przyciągnąłem ją do siebie i pocałowałem. Po chwili odsunęła się i ściągnęła koszulkę. Nie miała stanika, bo w sumie go nie potrzebowała. Następnie zdjęła spodenki i majtki. Była goła, ale w ogóle się nie wstydziła. Położyła się na łóżku i czekała na mnie. Ja w tym czasie też się rozbierałem, ale zeszło mi trochę dłużej. Jak odkryłem stojącego członka Sylwia nie była zdziwiona, czy zaciekawiona. Domyśliłem się, że widziała już ten organ. Widocznie miała już doświadczenie z chłopcami. Pomyślałem o Emilce, która robiła ze ...
«12...101112...17»