Wspomnienia z dziecinstwa - Dorastanie
Data: 17.03.2020,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Venom
... mną różne rzeczy, a zachowała dziewictwo.
Położyłem się przy niej na boku opierając penisa na jej udzie. Całowałem ją, a moja ręka błądziła po jej ciele, od piersi po wzgórek łonowy. Jak opisać piersi? Wielkością przypominały małe morele. A teraz jak leżała na plecach, prawie wcale nie odstawały. Monika miała większe niż ona. Oczywiście ściągnięte sutki odstawały od klatki, ale ja miałem identyczne jak zmarzłem. Druga rzecz, która wpadła mi w oczy, to fajnie wycięte włoski na wzgórku. Wąski paseczek zaczynał się na górnej części, a kończył dopiero przy rowku skrywającym łechtaczkę. Reszta była idealnie wydepilowana. Kiedy pieściłem wzgórek, jej oddech przyśpieszył, a nogi mimowolnie rozeszły się delikatnie na boki, dając mi miejsce do dalszych pieszczot. Zjechałem ręką, ale dużo niżej, na kolana i łydki. Miała bardzo gładką skórę na nogach, wyczułem, że je także goliła, co w tamtych czasach było rzadkością. Oddychała już szybko i głęboko, więc powróciłem na wzgórek i zjechałem środkowym palcem w dół, między wargi sromowe. Wstrzymała powietrze, by za chwilę głośno je wypuścić. Była gorąca i mokra. Zacząłem pocierać wilgotną szparkę, wargi mniejsze i łechtaczkę. Czułem jej przyjemność, poddawała się całkowicie moim pieszczotom, a jej biodra dopasowały ruch do mojego palca. Doszedłem do wniosku, że jest już gotowa i sięgnąłem po gumkę. Zauważyła co mam w ręku i zmieszała się.
- Wiesz co? Moglibyśmy to przełożyć? Tak jak teraz jest fajowo.
- Spoko, mnie też tak pasuje - ...
... odpowiedziałem zgodnie z prawdą.
Sylwia odnalazła ręką członka, objęła go i zaczęła poruszać nią w przód i w tył. Zsuwała skórkę dosyć nieporadnie, ale byłem tak podniecony, że to wystarczało w zupełności. Przyśpieszyłem ruchy swojego palca, gdyż czułem szybko narastające napięcie w podbrzuszu. Nie myliłem się, po paru chwilach zacząłem tryskać na uda Sylwii. Poruszała szybko rączką, a przestała dopiero, kiedy nie czuła strzałów nasienia. Trochę głupio mi się zrobiło, że doszedłem pierwszy, ale dziewczyna nic sobie z tego nie robiła, nadal zaciskała dłoń na moim członku i szybko poruszała biodrami w rytm palca.
Nagle wstrzymała powietrze, zacisnęła nogi i znieruchomiała. Mijały sekundy i nic, żadnych jęków, żadnych drgawek, żadnych ruchów. Mimo, że poruszałem nadal palcem leżała sztywna jak kłoda. Trwało to dosyć długo, wreszcie wypuściła głośno powietrze i rozluźniła się. Zwolniła też uścisk na penisie, chociaż trzymała go nadal. Zastanawiałem się czy miała orgazm. Pierwszy raz widziałem taką reakcję.
- Dobrze Ci było? - spytałem niepewnie.
- Noo. Tak dobrze to się jeszcze nie czułam.
- Nie miałaś nigdy orgazmu?
- Miałam. Wiem co to masturbacja głuptasie. Ojej! Ale mnie zalałeś - powiedziała spoglądając na swoje uda.
- Jak puścisz mojego ptaszka, to podam ci chusteczki.
- No daj się jeszcze nacieszyć, pierwszy raz go trzymam - chichotała.
- Poważnie?
- Yhm.
- To skąd wiesz jak pieścić chłopaka?
- No nie żartuj! Przecież w szkole był cały ...