1. Wspomnienia z dziecinstwa - Dorastanie


    Data: 17.03.2020, Kategorie: Pierwszy raz Autor: Venom

    ... na środku ulicy i nikt mi nic nie mówił. Chodziłam na spotkania do klubu i tam działy się różne rzeczy. Dziewczyny pozwalały sobie na wiele. Piły alkohol, paliły marihuanę i krzyczały, że faceci to samo zło. Jak się upiły, rozbierały się do naga, tańczyły na stołach, później dobierały się w pary i całowały. Udowadniały sobie i całemu światu, że mężczyźni nie są im do niczego potrzebni.
    
    Któregoś razu podeszła do mnie taka jedna i włożyła mi język do buzi. Nie podobało mi się to. Nie jestem lesbijką. Odepchnęłam ją, wtedy się roześmiała i powiedziała, że muszę więcej wypić. Ale nie napastowała mnie więcej. Każdy po prostu robił co chciał.
    
    Pewnego razu poczęstowały mnie trawką i powiedziały, że mamy bojowe zadanie. Musimy nastraszyć pewnego gościa, który nam bruździ. Było nas pięć. Zakradłyśmy się pod dom tego faceta późnym wieczorem i czekałyśmy na niego. Jedna powiedziała, że powinien być niedługo. Widocznie go wcześniej obserwowały. Bałam się strasznie. Poprosiłam o skręta i wypaliłam całego naraz. Ale nadal się trzęsłam. Kręciło mi się w głowie, zaczynałam widzieć podwójnie, chciałam powiedzieć, że jest mi niedobrze, ale w tym momencie jedna syknęła:
    
    - Jest.
    
    - Stój tu i pilnuj. Jakby ktoś szedł, daj znać i pryskaj - powiedziała do mnie.
    
    Podeszły po cichu do gościa, zarzuciły mu torbę foliową na głowę i przewróciły na chodnik. Zaczęły go od razu okładać kijami i kopać. Facet tylko jęczał. To było okropne. Wyszłam na ulicę i zwymiotowałam. Chciałam uciekać, ale ...
    ... nogi odmówiły mi posłuszeństwa. Upadłam, ale zanim straciłam przytomność, pamiętam jakieś krzyki, bieganinę i migające światła.
    
    Obudziłam się w szpitalu.
    
    Głowa mi pękała. Chciałam ją potrzeć rękami, ale okazało się, że jedną z nich mam przypiętą kajdankami. Tak się przestraszyłam, że popuściłam w majtki. Zaczynały docierać do mnie wydarzenia z poprzedniego dnia. Po chwili przyszła pielęgniarka, a wraz z nią rodzice. Ojciec, jak zobaczył kajdanki wpadł w furię. Powiedział, że tak nie wolno traktować dzieci. Przyszedł jakiś facet i je odpiął, powiedział, że to tylko zabezpieczenie przed ucieczką. Usiadłam, przytuliłam się do mamy i rozbeczałam w głos. Mama też. Dla rodziców to był szok, nie wiedzieli, że związałam się z takimi kobietami. Mieli do mnie pełne zaufanie, a ja ich zawiodłam.
    
    Okazało się, że pobity facet ledwo uszedł z życiem. Ktoś wezwał policję, a że patrol był w okolicy, szybko zjawili się na miejscu. Złapali wszystkich. Mnie znaleźli półprzytomną, ujaraną na maxa, leżącą we własnych wymiotach. Wezwali karetkę, a resztę dziewczyn zabrali do aresztu.
    
    Później było jeszcze gorzej. Wezwania, przesłuchania, badania, a najgorszy był rozgłos. Zdjęcia moje i koleżanek pojawiły się w gazecie. Nawet telewizja wspomniała o tej napaści. Ludzie rozpoznawali mnie na ulicy i wytykali palcami. Koszmar.
    
    Na szczęście byłam młoda i naiwna, więc dostałam tylko dozór kuratorski. Gdy się skończył, rodzice zdecydowali, że wyjadę do Polski. Sama też chciałam stamtąd uciec. ...
«12...789...17»