1. Zatajone historie – Księżniczka na wsi


    Data: 18.03.2020, Kategorie: Nastolatki wakacje, wieś, Autor: CichyPisarz

    ... już w drugi dzień jej pobytu zaproponował popołudniową przejażdżkę ciągnikiem. Mężczyzna miał już zaplanowaną pracę przy skoszonym na łąkach sianie, ale czego nie robi się dla dobra letników, by wystawili w sieci pozytywny komentarz, który przyciągnie kolejnych klientów. Chciał ją zabrać ze sobą, by zobaczyła gospodarskie prace, dla wielu miastowych była to atrakcja.
    
    Magda, choć była już prawie pełnoletnia, miała spytać rodziców o zgodę, on i tak miał przejeżdżać drogą obok dacz, więc nie tracił niczego, a zyskać mógł towarzystwo sympatycznej dziewczyny, której pobyt tutaj mógł zamienić w przygodę. Była dla niego jak nowa zabawka w kolekcji, tylko jej chciało się poświęcać czas. Przynajmniej na początku.
    
    Stała i machała ręką, mając twarz rozpromienioną nie tylko promieniami palącego słońca, ale szczerą radością. Ta jej dziewczęcość, ale zarazem dojrzałość i nieukrywana radość go powalały. I ubiór. Dla “dinozaurów” wręcz niesmaczny, dla pokolenia dziewczyny normalny, ale każdego potrafiący wprawić w zakłopotanie.
    
    Zaczerwienił się, kiedy, podając rękę, pomagał jej wejść do pojazdu. Pod dość luźną koszulką na ramiączkach zakołysały się śliczne stożkowate piersi. Dziewczyna nie miała stanika! Zauważył to dopiero teraz, kiedy trzymał ją za nadgarstek i podciągał ją ku górze.
    
    Przełknął ślinę, starając się nie wydać zbyt głośnego dźwięku.
    
    - Rodzice… się zgodzili? – zapytał dla zasady, na siłę odrywając oczy od wciąż kołyszących się cycuszków. Sutki prawie ...
    ... przebijały delikatny biały materiał, a kontrast brodawek i bladej skóry piersi domagał się uwagi jego oczu. Ten obraz sam drażnił, przywoływał go, narzucał się. Nigdy by nie pomyślał, że ona odważy się na takie coś. Głupio mu było, bo dziewczyna chyba widziała, jak przenikał oczami bluzkę.
    
    - Tak. Ucieszyli się – uśmiechnęła się niewinnie. Zakłopotana jego spojrzeniami, wciąż poprawiała włosy.
    
    Dostrzegł wtedy jej idealnie wydepilowane pachy. Poczuł też przyjemny zapach potu nastolatki, który działał na niego jak silny afrodyzjak.
    
    - I… wypuścili cię – spojrzał wymowie na koszulkę Magdy – tak? – zdziwił się, maskując męskie emocje, jakby obrazek go nie poruszał. Gdyby nie pozwolili i tak by ją zabrał. W takim stroju to nawet porwał – śmiał się w myślach.
    
    - Nie no… Chwilę temu pojechali do sklepu i gdzieś dalej. Zwiedzaliby tylko – wzruszyła ramionami. – Marudziliby… – próbowała coś tłumaczyć, bardziej dać mu do zrozumienia, że nie mają pojęcia o tak śmiałej stylizacji. – Taki upał, że… nie idzie wytrzymać – zawstydziła się, argumentując. Osłoniła cycuszki, krzyżując ramiona, ale tylko na chwilę.
    
    - No to cię rozczaruję, bo te cudeńka – uderzył w kierownicę – mają klimatyzację. Zmarzniesz – roześmiał się na głos. – Bez tego w taki upał rzeczywiście nie szłoby wytrzymać – uśmiechnął się, wbił bieg i ruszyli. Ale rzeczywiście, poza kabiną upał był nie do zniesienia. Sam usprawiedliwiał ją przed sobą.
    
    - No właśnie poczułam – powiedziała zdziwiona, bo po wejściu do kabiny ...
«1...345...29»