1. Zaszantażowana nauczycielka


    Data: 21.03.2020, Autor: Historyczka

    ... sobie, że sytuacja zaczynała ją podniecać.
    
    Ekscytowało ją to, że spodobała się uczniowi. Widziała jego wzrok na swoim biuście, z którego absolutnie była dumna. Doskonale wiedziała, że jest posiadaczką największych piersi w szkole.
    
    „A jednak chłoptasiu podobają ci się moje cycki? Teraz, gdy ciężko oddycham, widzisz doskonale, jak falują…”
    
    Podchodzi do niej i pochyla się tak, by móc spojrzeć w jej oczy. Przykucnął przy niej i delikatnie chwycił jej dłoń, którą po chwili ucałował.
    
    - Proszę powiedzieć, czy mogę z panią zamieszkać na jakiś czas?
    
    - Zamieszkać? Mam tu tylko jeden pokoik… jedno łóżko…
    
    Nauczycielka podniecała się coraz bardziej.
    
    „Ciekawe, czy skoro ci wpadłam w oko… skoro spodobały ci się moje nogi, a przecież w ubiegłym tygodniu widziałeś mnie w sklepie w tej krótkiej mini… to czy będziesz… chciał zobaczyć moje nogi w pełnej krasie? Czy będziesz chciał je zobaczyć, jak wyłaniają się spod podwijanej spódnicy?”
    
    - A czy to problem? Jedno łóżko na pewno wystarczy…- Uśmiechnął się ciepło i wstał próbując również i ją podnieść. - Chcę skorzystać z mojego życia w pełni z panią.
    
    - Widzę, że mi nie odpuścisz…
    
    Wypowiedziała to niby z żalem, ale ktoś znający głębię kobiecej duszy, dopatrzyłby się tam tonów nadziei…
    
    “A więc szelma ewidentnie będzie chciał mnie zaliczyć…
    
    No tak… przespać się ze swą nauczycielką to dla takiego młokosa niezłe wyzwanie… i… awans.”
    
    Patrzył spokojnym wzrokiem obejmując ją w pasie. Mocno.
    
    - Hmmmm powiedz, ...
    ... chcesz może wziąć razem kąpiel? Niedługo będzie już noc, więc chyba byłaby to idealna pora na to.
    
    Zapytał całkiem poważnie, a w jej sytuacji zawsze może nie chcieć, tylko czy pomyśli o takiej opcji?
    
    - Daruj… ale to byłoby dla mnie zbyt krępujące…
    
    “Ciekawe, jak się będzie zachowywał? Czy jesli jednak nie zechcę mu dać… to czy wtedy… czy wtedy mnie zgwałci?”
    
    Podniósł delikatnie brew zdziwiony, ale tylko powiedział tym razem lekko zirytowany.
    
    - Cóż, w takim razie poczekam, aż ty się umyjesz. Chyba lepiej teraz, bo potem może nie być szansy prawda?
    
    Spoglądał na jej piersi, chciał bardzo już ją rozebrać…
    
    Marta wykąpała się. Wyszła w seksownym szlafroczku, pod nim miała koronkową, czarną koszulkę.
    
    Patrzył na nią teraz podniecony, mogła zauważyć niemal od razu jak stoi mu…
    
    - Cóż….pięknie wyglądasz pani profesor.
    
    - Dziękuję za komplement… – Wysiliła się na uśmiech. – Jeśli chcesz… łazienka wolna…
    
    “Ależ on na mnie patrzy, jakby chciał mnie skonsumować… Fakt… w tym stroju mocno widać kształt moich cycków...”
    
    Gdy wykąpał się, Marta leżała w łóżku. Nakryła się kołdrą.
    
    “A więc zaraz wejdzie do mnie… położy się do mojego wyrka...”
    
    Podszedł do łóżka i patrzył na nią. Teraz jednak nie zamierzał odpuścić.
    
    - Pani profesor, czy mogłaby pani wtulić się w mnie?
    
    Marta wstała.
    
    “A więc zaczęło się, mam się do niego zbliżyć...”
    
    Podeszła do niego.
    
    - Przepraszam, jednak krępuję się.
    
    “Ależ on gapi się na moje cycki!”
    
    Ten tylko uśmiechnął się i ...
«12...567...10»