Dziadek Anatol czesc 1
Data: 26.03.2020,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Jan Sadurek
... spotykałyśmy się z Zuzią, pieściłyśmy się wzajemnie, do orgazu, ale obie chciałyśmy czegoś innego. Tośka rozstała się ze swą sympatią, ponoć poznała kogoś, ale za Chiny nie chciała powiedzieć, kto to. Jednak tajemnica wyszła na jaw... Wracałam z zajęć dodatkowych, które skończyły się pół godziny prędzej, niż zwykle i na drodze do domu spotkałam Tośkę.- Hej, a ty skąd? - byłam zdziwiona, bo dalej był tylko dom dziadka.- Od ciebie, ale przypomniałam sobie, że masz przecież zajęcia. Chwaliłaś się, że masz taką książkę... No, mówiłaś... - zaczęła plątać się w zeznaniach, przy tym zrobiła się czerwona jak rak.- No to chodź, znadziemy może tę książkę.- Nie chcę robić kłopotu...- Przestań, idziemy.Dziadek, kiedy nas zobaczył, niemal uciekł za dom, przynajmniej tak mi się zdawalo. Poszłyśmy z Tośką do mego pokoju, wskazałam jej biblioteczkę, żeby odszukała potrzebny tom. Szperała po półkach, a ja patrzyłam przez okno, zaskoczona obserwowałam dziadka Anatola, jak chodzi po ogrodzie nerwowym krokiem i co chwilka zerka w moje okno. Wreszcie Antonina znalazła to, co szukała i poszła do domu. Jak zwykle po szkole przebrałam się, umyłam ręce i poszłam do kuchni na obiad. Spotykałyśmy sie po lekcjach z Zuzą i Tośka, choć ta druga często zraz po lekcjach opuszczała nas, tłumacząc się korepetycjami. Myśmy miały, każda oddzielnie, zwykle jakieś zajęcia pozalekcyjne, więc nie zwracałyśmy uwagi na zachowanie Tośki, choć momentami było trochę dziwne... Minęły dwa tygodnie. Od kilku dni źle się ...
... czułam, tego dnia było mi szczególnie niedobrze, nawet wychowawczyni to zauważyła i zwolniła mnie do domu. Wlokłam się przez park, myślałam tylko o tym, żeby się położyć do łóżka. Zdziwiłam się, bo drzwi do domu były uchylone. Już chciała zawołać dziadka, gdy usłyszałam z jego pokoju dziwne odgłosy. Zaskoczona podeszłam do drzwi, nie były zamknięte, więc uchyliłam je leciutko i... przeżyłam szok! Mym oczom ukazał się fantastyczny widok! Dziadek prawie całkiem nagi ruchał jakąś kobietę. Ta stękała, piszczała i wzdychała głośno, a mój dziadziuś posuwał ją jak automat! Widziałam poruszającą się pupę Anatola, do pasa był nagi, spodnie i bokserki miał opuszczone poniżej kolan. Poruszał mocnymi, umięśnionymi biodrami jak automat, ruchał kobietę trzymając ją za tyłek. "Co on wyprawia" pomyślałam, nie przestając patrzeć na działanie dziadka. Wtedy ruchana kobieta obejrzała się kierując twarz w jego stronę. O kurwa! Przecież to Tośka! Ja pierdolę! Dziadek Anatol rucha w dupę mą koleżankę! Wszystkiego mogłam się spodziewać, ale nie tego, że jedna z moich przyjaciółek daje dziadkowi! Stałam w takim miejscu, że Tośka nie mogła mnie widzieć, a ja miałam widok jak na dłoni. Patrzyłam jak dupa Anatola rusza się do przodu i do tyłu, patrzyłam, jak trzyma biodra dziewczyny i przyciąga je do siebie. Laska oparta na kolanach i łokciach wypinała swój zgrabny tyłek, duże cycki zwisały się lekko i kołysały się rytmicznie. Spuściła głowę, długie, czarne włosy rozsypały się na prześcieradle. Im dłużej ...