Tajemnicza księga.I - Opowiadania Erotyczne

Tajemnicza księga.I

... i że mogę sobie pozwolić na jebanie dziewczynki bez prezerwatywy. A ruchałem ją coraz ostrzej, to niemal wyciągając chuja z jej cipki, by natychmiast wepchnąć go całego. czułem jak coraz aktywniej Betty uczestniczy w tym akcie. jej pochwa pulsowała jak szalona a w jej środku budził się ten niesamowity dreszcz orgastycznej euforii. czułem, że i mój szczyt się zbliża, że mój kutas drętwieje i wędruje w nim pod dużym ciśnieniem sperma. powstrzymywałem się, by w końcu wystrzelić z wbitego w jej cipkę kutasa do oporu potężną salwę spermy. Dyszeliśmy i głośno jęczeliśmy obydwoje przeżywając swoje równoległe orgazmy. Wreszcie zamarliśmy w bezruchu i czułem jak mój kutas zaczyna się kurczyć.
- Czy to był seks? - spytała nieśmiało Betty.
- Tak kochanie. Czy było fajnie? - postanowiłem pozostawić w jej wspomnieniach tylko uczucie orgastycznej euforii.
- Och... Taaaaak... Baaardzooo! - wykrzyknęła - A czy to można tak kilka razy?
- Tak kochanie. Tylko mój kutas musi troszkę odpocząć i zaraz znowu zrobi się duży i twardy - odpowiedziałem całując ją w usta.
Wstałem i nie zakładając majtek chodziłem po pokoju. Po kilkunastu minutach kutas znowu zaczął rosnąc i podnosić sie do góry. Tego dnia wyruchałem małą Betty jeszcze 3 razy, zanim ubrała się i poszła do swojego domu. Potem często odwiedzała mnie i już bez użycia czarów kochaliśmy się jak szaleni.