- 
        Tajemnicza księga V
 Data: 24.10.2025, Kategorie: Nastolatki Twoje opowiadania Autor: Czarodziej
 ... niespodziewanie. Prawie szesnaście – odpowiedziała poważnie. To tylko w takich specjalnych czasopismach dla dorosłych, w internecie albo w wymianach prywatnych. Uśmiechnęła się. Wyglądało na to, że spodobała jej się ta koncepcja. Rozejrzałem się dookoła i zauważyłem na brzegu lasu jaskrawoczerwony kwiat. podbiegłem i zerwałem go za łodygę, a następnie wróciłem i wsunąłem w jej włosy. – OK – powiedziałem, poklepując go - Teraz wyglądasz, jakbyś należała do okładki takiego specjalnego czasopisma. To tam zawsze trafiają najładniejsze dziewczyny. Na okładce mogą być w bikini ale w środku bez niczego. Przez chwilę wyglądała na zaskoczoną, dotykając kwiatu, który spoczywał w jej włosach. Kwiat sprawił, że jej wyraz twarzy stał się jeszcze bardziej uroczy. Sam poczułem chwilę zaskoczenia, gdy nagle pochyliła się w moją stronę i szybko mnie pocałowała. Dzięki – szepnęła, a jej uśmiech był olśniewający. Zerwaliśmy się jak na komendą i biegiem wskoczyliśmy po falach do morza. Kilkanaście metrów od brzegu nie było gruntu i musieliśmy pływać. Ale tu przyjemnie i woda taka chłodna – dziewczyna zachęcała. Madzia nie żartowała. Woda była chłodna, szczególnie jak się do niej wskoczyło z rozgrzanej plaży. Przyjemne zimno otuliło mnie jak koc termiczny. Wierzgając leniwie nogami, ponownie otworzyłem oczy. Krystaliczna przestrzeń wody była jaskrawo oświetlona wszędzie, gdzie spojrzałem, od słońca padającego na powierzchnię. Woda była wyjątkowo czysta, nie tak jak w Kołobrzegu. Ławice ... ... maleńkich rybek przemykały leniwymi rojami a dno usiane było żółtym piaskiem, takim jak na plaży. Patrząc pod wodą w górę, gdy zanurkowałem, widziałem, jak nogi Madzi miotają się w przód i w tył, gdy pływa po wodzie nade mną. Kopnąłem mocno nogami do akcji, płynąc w górę i przebijając się przez powierzchnię wody tuż za nią. - Mam cię – krzyknąłem, chwytając ją od tyłu. Madzia wrzasnęła, zaskoczona, spodziewając się raczej, że wypłynę przed nią. Poruszyła się gwałtownie w moim uścisku i pisnęła ze śmiechu. Pozwoliłem sobie cieszyć się śliską skórą ocierającą się pod moimi palcami, dłońmi ocierającymi się o jej biodra i spoczywającymi na jej pięknych, jędrnych cyckach i klatce piersiowej. Palce instynktownie szukały jej sutków, dałem każdemu z nich maleńkie, delikatne szczypnięcie nawet przez cienki materiał stanika. Niby przypadkowo pociągnąłem za tasiemkę przytrzymującą go i posłusznie odpadł od jej ciała. Czułem nieodpartą ochotę żeby to samo zrobić z jej majteczkami i po chwili obydwa te przedmioty leżały daleko na piasku plaży. - To niesprawiedliwe, że ja jestem goła a pan w spodenkach – patrzyła na mnie zalotnie. Szybko zdjąłem swoje spodenki i one też poleciały daleko na piasek. Podpłynęła do mnie i jej ruchy wepchnęły ją jeszcze bardziej z powrotem w moje ramiona. Wyglądało na to, że jej się to podoba. Wiła się na mnie i westchnęła, a ja poświęciłem chwilę, aby rozkoszować się przyjemnością nagiej, małej nastolatki ocierającej się o moje ciało. – To miłe, prawda? – ...