1. Mazurska gorączka (I)


    Data: 04.04.2020, Kategorie: żona, swing, wakacje, porno, Sex grupowy Autor: Diabełwgłowie

    ... członka. – Widzę, że ktoś tu jest niezłym hipokrytą – dodała. Na górze moralizuje, a na dole by coś bzyknął.
    
    Marta była już trochę podpita, ja zresztą też. Zważywszy na okoliczności, nie byłem w stanie zbić jej argumentów. Spojrzałem jej tylko w oczy i powiedziałem :
    
    - Dobrze, zanim znowu zrobisz coś głupiego, to proszę skonsultuj to ze mną.
    
    Spojrzała mi przenikliwie w oczy.
    
    - A więc obiecuję, że zanim znowu zrobię coś głupiego, skonsultuję to z tobą.
    
    Powiedziała zanim zamiast jeśli. Powinienem zwrócić na to wcześniej uwagę, a tymczasem wziąłem jej obietnicę za dobrą monetę.
    
    - Zrobiłaś niemałe wrażenie na męskiej części ekipy. Szczególnie Rafał ociekał miodem, gdy komentował twój występ.
    
    - Doprawdy? Przystojniak z niego, nie zaprzeczę – zmysłowym głosem wyszeptała mi do ucha, mocniej zaciskając dłoń na penisie.
    
    - A wiesz co się będzie działo jutro? – spojrzała mi w oczy konfidencjonalnie, jakby miała zamiar zdradzić mi kto naprawdę zabił Kennediego.
    
    - Coś Mariusz wspominał o niespodziance – odparłem lekceważąco. –W końcu jaka to może być niespodzianka? Będą się więcej pieprzyć? – zaśmiałem się z własnego żartu.
    
    - A żebyś wiedział, że więcej – tryumfalnie obwieściła Marta.
    
    Nachyliła się bliżej i wyszeptała:
    
    - Jutro przyjeżdża trzech nowych aktorów. Z Francji. Będą kręcić scenę o tematyce cuckold. O bardzo niegrzecznej żonie, której mąż zorganizował gangbang – kontynuowała.
    
    Widzę, że moja ślubna całkiem biegle porusza się w tematyce. Jakby ...
    ... siedziała w branży od lat. Nie wiem czy mi się to podoba – cały czas miałem wątpliwości.
    
    - Smaczku sytuacji dodaje fakt, że faceci są... czarni – kontynuowała lubieżnym szeptem. – Ponoć są też bardzo sowicie obdarzeni – dodała z wyraźnie maślanymi oczami.
    
    Obdarzeni, a to ci niespodzianka – skwitowałem sarkastycznie w myślach.
    
    Ona chyba się trochę zatraciła – pomyślałem czując jak dłoń Marty zaczęła masturbować mojego członka pod wodą. Mnie też naszły lubieżne myśli. Cuckold – myślałem o tym kilka razy. Może nie w kontekście naszego związku, ale myśl o żonie pieprzącej się za zgodą męża z innymi facetami była sama w sobie tak perwersyjna, że potrafiłem stworzyć w wyobraźni obraz mojej Marty robiącej coś takiego. Szybko odpędzałem od siebie te wizje, ale przyznam, że były dość podniecające. Nie wiedziałem tylko, że czarni faceci z wielkimi fiutami interesują moją żonę.
    
    - Oczywiście, przyjdziemy popatrzeć! – kategorycznie stwierdziła moja napalona kocica.
    
    - Dość już kochanie, bo zaraz spuszczę się do basenu – wyszeptałem jej do ucha. – Oczywiście, przyjdziemy.
    
    - Super, a teraz zróbmy coś głupiego – puściła mojego penisa i obdarzyła szczerym uśmiechem zbliżającą się do nas Magdę. Byłbym gotów przysiąc, że porozumiewawczo puściła do niej oko. Znowu zbagatelizowałem coś, na co powinienem zwrócić większą uwagę. Zróbmy coś głupiego – powiedziała. Zignorowałem to. Być może dlatego, że o moją nogę otarła się w tym momencie noga Magdy. Wyobraziłem sobie jej nagość pod ...
«12...171819...23»