1. Niebo - część druga


    Data: 20.04.2020, Kategorie: Fantazja czarny, Autor: GreatLover

    - To jak przystojniaczku, deal? – spytała, ocierając rękę o jego spodnie
    
    - Deal, mała – odpowiedział dysząc ciężko – deal
    
    Rita zapięła swój kombinezon czując jak materiał drażnił jej sterczące sutki. Nie bez nutki satysfakcji stwierdziła, że to trzepanie czarnego fiuta mocno na nią podziałało. Nie chciała tego sprawdzać przy Tyressie, ale była pewna, że w jej cipce zebrała się odpowiednia porcja wilgoci. Jej nowy obrońca poleżał jeszcze przez chwilę na jej pryczy dysząc ciężko a później schował do spodni swojego opadłego fallusa. Bez słowa wstał i wdrapał się na pryczę. Rita ponownie usłyszała jęk wyginanych sprężyn a po niedługiej chwili jego równy, głośny oddech – Tyresse zasnął.
    
    Położyła się na boku. Nie miała pojęcia, ile zdoła wytrzymać w tym miejscu. Dobrze wiedziała, że im dłużej będzie milczeć, tym więcej czasu da ludziom, którzy mieli ujawnić machloje Grooma. Może wojny jeszcze uda się uniknąć? Nieśmiało pomyślała, że gdy jej zleceniodawcy dowiedzą się, gdzie trafiła, natychmiast zażądają jej uwolnienia, ale szybko zdusiła tę myśl w zarodku. "Daj spokój dziewczyno" pomyślała ponuro zamykając oczy "Nikt po ciebie nie przyjdzie. Zapomniałaś, że jesteś najemnikiem? Nie istniejesz. Nawet, jeśli uratowałaś świat, to nikt nigdy się o tym nie dowie" Westchnęła ciężko i pełna obaw o następny dzień zapadła w niespokojny sen.
    
    Obudziła ją syrena na poranny apel. Siadając na pryczy zerknęła na plamę po wczorajszej przygodzie. Przemknęła jej myśl czy aby Tyresse nie ...
    ... uznał ich układu za niebyły, dlatego rzuciła mu krótkie, uważne spojrzenie, gdy ten zeskoczył ze swojej pryczy. Uspokoiła się, gdy zobaczyła jak posyła jej szybki uśmiech i odwraca się w stronę drzwi. Rita dźwignęła się na nogi stając za nim – sięgała czubkiem głowy do wysokości jego piersi. Zwątpiła w to, czy wykorzystując swoje umiejętności byłaby w stanie go pokonać. Po tym, co wspólnie zrobili wczorajszej nocy poczuła ulgę, że ma go po swojej stronie. Po raz pierwszy od wielu lat poczuła się bezpiecznie w towarzystwie mężczyzny.
    
    - Otwierać celę!
    
    Rita stanęła obok Tyressa i nie zdziwiła się widząc w otwartych drzwiach Rox’a. Ten zmierzył ich krótkim spojrzeniem i zniknął im z oczu. Być może miał na celu monitorować jej sprawę lub też nieustannie przypominać jej, kto wysłał ją na te "wakacje". Zanim wyszli z celi Rita rozejrzała się za swoim czepkiem. Była pewna, że wszyscy już wiedzą o tym, że w Niebie jest kobieta, ale nie zamierzała ułatwiać więźniom zadania. Poczuła, jak Tyresse wciska jej czepek w dłoń. Posyłając mu uśmiech schowała pod nim włosy i obydwoje wyszli przed celę.
    
    W drodze do jadalni ignorowała pozostałych więźniów. Tak jak podejrzewała – cały blok huczał od plotek na jej temat. Więźniowie nie kryjąc się głośno wykrzykiwali numer jej celi oraz to, co jej zrobią, gdy ją dopadną. Przez chwilę poczuła czyjąś chciwą dłoń zaciskającą się na jej pośladku, lecz zanim zdążyła zareagować usłyszała trzask łamanych kości i krzyk bólu – uśmiechnęła się w duchu ...
«1234...8»