1. Damska Toaleta


    Data: 23.04.2020, Autor: Wods

    ... wstać!!! Straciłem cierpliwość!! Nie byłem dość miły?!” – ha, pomyślałam w drodze do WC – ta groźba nie była potrzebna, ale dodatkowo mnie podkręciła. Jestem już w takim stanie, że gdybyś jeszcze trochę napierał, przyniosłabym ci je w zębach, ale tego się nigdy nie dowiesz. Niedoczekanie Twoje! Jeśli mi grozisz, to na pewno już nic z tego nie będzie. Im dłużej myślałam nad tym smsem, stojąc na środku korytarza, tym bardziej byłam wściekła. Spojrzałam mu prosto w oczy. Siedział na stole z zadowoloną miną, pewny, że już mu nie ucieknę. Uśmiechnęłam się i pokazałam mu środkowy palec. Ale jego uśmiech natychmiast zniknął. Wstał i szybkim krokiem ruszył do drzwi. Kurde. Odwróciłam się w te pędy i niczym spłoszona sarenka, prawie biegiem, dotarłam do drzwi łazienki. Przesadziłam? Hm... sama nie wiem.
    
    Otworzyłam drzwi. W powietrzu unosił się delikatny zapach mydła. Duże lustro, eleganckie kafelki w stonowanych kolorach. Jednym słowem, można by tu zamieszkać.
    
    Już chciałam zamknąć za sobą drzwi, kiedy poczułam energiczne szarpnięcie za klamkę. Kątem oka zauważyłam, że to on. Wyrósł przede mną jak spod ziemi. Bez słowa pchnął mnie do środka. Nogi się pode mną ugięły jeszcze bardziej i zupełnie nieruchomo wrosłam w ziemię. Doigrałam się! Strach i podniecenie splotły się we mnie w jedno uczucie. Poczułam zimno i gorąco równocześnie. Chęć ucieczki i paraliż wszystkich mięśni – w tym samym momencie. Ciarki na całym ciele.
    
    – Tęskniłaś? – zapytał z ironią w głosie.
    
    – Zdaje się, ...
    ... że to damska toaleta – powiedziałam z największym spokojem w głosie na jaki było mnie stać w tej chwili.
    
    – Naprawdę? Jakoś mi to umknęło – odparł z szyderczym wyrazem twarzy. Jakiś głos wewnątrz mnie podpowiadał, abym natychmiast zaczęła krzyczeć, kopać, cokolwiek aby zapobiec nieuniknionemu... Ale moja druga połowa – ta tajemnicza osoba, która siedzi we mnie w środku i wyrywa się czasem poza granice zdrowego rozsądku – cholernie chciała, aby to się wreszcie stało. Jeśli zrobi to na siłę, może wyrzuty sumienia nie będą mnie tak dręczyć? Może zdołam wtedy zachować resztki szacunku do samej siebie? Kurde, kogo ja chcę oszukać?
    
    Nie zostawił mi jednak dużo czasu do namysłu. W jednej sekundzie zamknął drzwi na klucz i przycisnął mnie do dużego, zimnego lustra. Ale mimo wszystko było mi gorąco i duszno. Jak ja marzyłam o tej chwili. Cała drżałam. Krew pulsowała w moich żyłach z ogromną mocą. Trochę mnie przerażał, ale tak samo mocno podniecał. Ta ogromna energia, skumulowana w każdej komórce jego ciała, w każdym kroku, ruchu – doprowadzała mnie na skraj w kilka sekund. Nigdy wcześniej nie wiedziałam, że mężczyzna może tak działać na kobietę.
    
    – Co ty wyprawiasz? Wyjdź stąd natychmiast! – protestowałam z rozpaczą w głosie, mając pewność, że nie posłucha.
    
    – Traktowałem cię jak damę, byłem miły. Nie chciałaś po dobroci, to teraz potraktuje cię jak głupie dziewczę – w jednej chwili moje ręce znalazły się wykręcone za plecami. Trzymał je mocno za nadgarstki. Zdążyłam syknąć z ...
«1...345...8»