1. Mafia: Rzady bezprawa. Czesc 3


    Data: 25.04.2020, Kategorie: Inne, Autor: Jerzy Jaśkowski

    ... zaparkowanych przy rezydencji samochodów wyszło czterech mężczyzn z pepeszami w dłoniach. Zaczęli gwałtownie ostrzeliwać teren, zabijając każdego, kto tylko nawinął się na lufy ich broni. Po około dwóch minutach ostrzał ustał. Sam z pistoletem w dłoni otworzył ostrożnie drzwi swojego gabinetu. Wyszedł na korytarz. Wszędzie leżały ciała zastrzelonych gangsterów. Nagle Bullit poczuł na plecach dotyk rewolweru. Szybko zorientował się, co się stało.- Rzuć broń - powiedział krótko Julio.- Ty zasrany zdrajco - wysyczał Sam.Nagle otrzymał postrzał w nogę. Upadł na ziemię i zaczął krzyczeć z bólu. Augustino zawołał swoich ludzi, którzy to właśnie przed momentem dokonali masakry w apartamencie. Ranny mafioso wszystko obserwował z niepokojem.- Pozbyliśmy się wszystkich, szefie.- Dobrze - powiedział Augustino.- I co? Zabijecie mnie teraz pieprzeni zdrajcy? - krzyczał ranny Bullit.W tym momencie do apartamentu wkroczył spokojnym krokiem Ronald Diamond. Znalazł się przed obliczem postrzelonego przestępcy.- To ty! Przekupiłeś moich ludzi, reszty kazałeś się pozbyć.- Julio, dobrze się spisałeś - skwitował krótko Ronald - Tego śmiecia zlikwiduj - wydał szybkie polecenie.Mężczyzna wyciągnął przed siebie pistolet i strzelił w głowę Bullitowi, błyskawicznie go uśmiercając.- Zorientuj się Augustino, ilu z ludzi Bullitów będzie chciało dla nas pracować - powiedział Ronald - Teraz przyszła pora, aby zająć się także rodziną Cabanero. Gdy już pozbędziemy się i ich, powołamy jeden Syndykat, który to przejmie nieograniczoną kontrolę nad przestępczym światem Nowego Jorku.Ciąg dalszy nastąpi...
«12345»