-
Brzozowisko
Data: 26.04.2020, Kategorie: Romantyczne nieznajomy, las, Autor: Amelia
... wyciągała z ust penisa był już niemalże do końca sztywny. Ślina ściekała po powierzchni. Miejscami spływały białe bąbelki trzymające się razem. W jego kroczu zrobiło się mokro. Zwłaszcza gdy po sekundzie na sztywnym fiucie zaczęła chodzić dłoń z czerwonymi paznokciami Kingi. Teraz włożyła koniec penisa w usta i czekała aż zesztywnieje do końca. Trzymała go na dolnej, większej wardze w rozchylonym pocałunku jednocześnie masturbując tuż przy jądrach. Krzysiek poczuł nadchodzącą pierwszą falę szczytowania. Nie byłby w stanie jeszcze wytrysnąć, ale czuł, że zdecydowanie zmierza w dobrym kierunku. Gdyby Kinga pieściła go w ten sposób jeszcze przez kilka minut, z pewnością spuściłby się strumieniami w jej gardło. Ale ona przestała. I wbrew pozorom bardzo mu się to spodobało. Podciągnęła spódnicę ponad biodra odsłaniając nagie uda i cienkie cieliste majteczki. Na środku materiału majteczek zauważył ciemny ślad wilgoci. Kinga przesunęła się nieco do przodu tak, by znaleźć się bezpośrednio nad jego kroczem. Gdy się przesuwała Krzysiek zamknął oczy. Nie zobaczył już jak ona odciąga materiał swoich majtek i kieruje jego kutasem w sam środek lśniącej od śluzu cipki. Zesztywniał całkowicie czekając by rozepchnąć ścianki Kingi. Osunęła się na jego kutasa ledwie dwa, trzy centymetry, by wchłonąć jedynie główkę penisa. Uniosła biodra i znów nakierowała go w swoją cipkę. Tym razem opadła nieco głębiej... uniosła się ponownie i za trzecim razem włożyła go sobie aż po jego wzgórek ...
... łonowy opadając na Krzyśka do końca. Gdy kurczyła co chwila swoją szparkę i ruszała biodrami falując w przód i w tył, on sięgnął swoimi dłońmi na jej plecy i odpiął biustonosz. Zanim jednym ruchem ściągnął go razem z bluzką Kingi, przesunął dłonie na luźne biust. Przez materiał objął i ścisnął pulchne piersi. Wyczuł przez koronkowe wykończenie stanika sztywne sutki. Gdy zdjął bluzkę razem z biustonoszem jednym ruchem wyrzucił je mocno za siebie. Gdy skończą on będzie patrzył jak Kinga nago chodzi po lesie i pochyla się po swoje ubrania. Chwycił jej pośladki. Doskonale pasowały do dużych dłoni. Były chłodne. Przesunął jedną dłoń pod podciągniętą spódnicę. Tego się spodziewał, lekko spociła się na siodełku. Krzysiek rozprowadził pot po jej plecach wchłaniając większość swoją dłonią. Mocno wcisnął skórę na jej kościach miednicy i wbił palec tam, gdzie kończy się kość ogonowa. Skóra zapadła się w głąb na dwa centymetry. Nie rozluźniając nacisku zaczął schodzić palcami niżej między pośladki zbliżając się do drugiej dziurki. Kinga jęknęła. Siła od góry dociskała w środku penisa intensywniej niż mogła sobie wyobrazić. Już na kilku ostatnich ruchach poczuła jak cipka zaciska się bez jej kontroli i jak nadchodzi orgazm. Mogłaby dojść w kilka mocnych posunięć gdyby tylko zechciała. Gdy o tym pomyślała Krzysiek wgniótł w nią palec dookoła odbytu zataczając nim równolegle z jej ruchami. Ciało pośladków ujędrniło się od pieszczot. Razem z Kingą i ruchami na jego biodrach, palec na ...