1. Sen o Hiszpanii


    Data: 01.05.2020, Kategorie: miłość, Zdrada tajemnica, podróż, seksualność, Autor: gotcha

    ... duża, przestronna, pięknie urządzona na styl nowoczesny, a z okna rozchodził się widok na wyjątkowo urokliwy średniowieczny zamek.
    
    Nałożył dwa omlety ze szpinakiem i suszonymi pomidorami na białe talerzyki i postawił je na drewnianej tacy obok kaw i miseczki z ciastkami. Ten weekendowy rytuał sprawiał mu wiele radości. Wziął tacę w obie ręce i udał się marmurowym korytarzem do sypialni. Drzwi były otwarte. W wielkim, białym łóżku z jasnym, pikowanym zagłówkiem i tiulowym baldachimem, leżała naga kobieta o ciele pięknym jak rzymska rzeźba, długich, lekko falowanych blond włosach i skórze w kolorze oliwkowym. Z dużych okien udekorowanych w jedwabne, białe zasłony padały na jej ciało delikatnie promienie hiszpańskiego słońca. Maj był tutaj wyjątkowo piękny. O poranku budził ich śpiew ptaków, a do pokoju zaglądały drzewa pełne pięknych, różnokolorowych kwiatów. Ricardo postawił tacę na srebrnym stoliku obok łóżka, a sam zbliżając usta do ucha kobiety szepnął:
    
    - Dzień dobry kochanie.
    
    Sylwia powoli otworzyła oczy i przeciągnęła się jak leniwa kotka.
    
    - Czyżby moje ulubione śniadanie do łóżka? Czym sobie zasłużyłam? - zapytała uśmiechając się słodko.
    
    - Zawsze zasługujesz na wszystko co najlepsze - odpowiedział, po czym pocałował ją długo i namiętnie, zanurzając dłoń w jej gęstych włosach.
    
    Wciąż nie mógł się na nią napatrzeć. Była najpiękniejszą kobietą, jaką kiedykolwiek widział. Tak zupełnie inna od tych pochodzących z jego kraju. Miała oczy w kolorze jasnego, ...
    ... letniego nieba, kształtem przypominające migdały, które tak uwielbiał. Policzki i zgrabny, mały nosek były obsypane piegami, których z miesiąca na miesiąc przybywało pod wpływem południowego słońca, a usta były delikatne zarysowane, ale pełne, o lekko różowym zabarwieniu. Całości dopełniał uśmiech. Biały, idealny, zawsze taki rozkoszny i szczery. Ricardo czasem łapał się na tym, że przyglądał jej się, kiedy spała. Myślał wtedy, że jest najszczęśliwszym mężczyzną na świecie i że to właśnie ta kobieta będzie kiedyś matką jego dzieci.
    
    - Co dziś pysznego przyrządził mój zdolny kucharz? - głos Sylwii wyrwał go z zamyślenia - Mmm, omlet ze szpinakiem i ciasteczka z paczki, iście hiszpańskie dania! – krzyknęła, gestykulując jak prawdziwy, włoski szef kuchni. Oboje zaśmiali się głośno, a ona zarzuciła mu ręce na szyję. Przez chwilę patrzyli sobie w oczy, jakby szukając zapewnień o wzajemnej miłości.
    
    - Musimy jeść teraz, czy możemy za chwilkę? - szepnęła mu do ucha, delikatnie muskając je wargami. Stopniowo zaczęła przesuwać usta po jego szyi, plecach i torsie, zostawiając tam subtelne pocałunki. Dłońmi pieściła jego ramiona i barki. Uwielbiała czuć jego męskie, tak pięknie wyrzeźbione ciało. Mężczyzna odwzajemnił dotyk, a ich usta spotkały się w tańcu pełnym pasji i pragnienia. Opadając na łóżko kochankowie zanurzyli się w jasnej, satynowej pościeli, a sypialnia wypełniła się zapachem nagich ciał, potu i rozkoszy.
    
    I nic już nie było ważne. Nawet ciepłe, hiszpańskie omlety i ...
«1234...22»