1. Sen o Hiszpanii


    Data: 01.05.2020, Kategorie: miłość, Zdrada tajemnica, podróż, seksualność, Autor: gotcha

    ... pewności, że nie spakowała nic odpowiedniego. Ricardo siedział na łóżku i przeglądał swój telefon. Obok niego leżało sporych rozmiarów, czarne pudełko przewiązane czerwoną wstążką.
    
    - Proszę, tylko mi nie mów, że to kolejna niespodzianka. Chcesz żebym zemdlała z nadmiaru wrażeń? – pytała, mrugając zalotnie długimi rzęsami.- Wezwiesz mi przystojnego, włoskiego doktora?
    
    - Skoro nie chcesz, to ja otworzę! – odparł Hiszpan. Szybkim ruchem złapał paczkę i zaczął odwijać wstążkę.
    
    - No dobrze, już dobrze! – śmiejąc się, wyrwała mu pudełko. Otworzyła najszybciej jak tylko potrafiła, tak bardzo była ciekawa zawartości. Zsunęła ciemne, atłasowe wieczko i jej oczom ukazała się czarna tkanina, wyszywana drobnymi kamieniami. Złapała za górną część i wyciągnęła całość ze środka. To była długa, ręcznie zdobiona suknia, odsłaniająca plecy i z dużym rozcięciem na nodze. Była nieziemska. Kamienie odbijały każdy promień światła przez co suknia mieniła się jak z bajki, a całość dopełniały przeszycia wykonane srebrną nicią. Sylwia nie potrafiła powiedzieć słowa. Suknia wyglądała jak uszyta specjalnie na czerwony dywan lub Oskarową galę.
    
    - Nic nie powiesz? – Niepewnie spytał Ricardo, próbując odczytać cokolwiek z wyrazu jej twarzy, który był mieszaniną niedowierzania, zaskoczenia i podziwu.
    
    - Jest… jest piękna – odpowiedziała cicho – Jest najpiękniejsza…
    
    - Haha, uff, dobrze. Najważniejsze, że ci się podoba, bo miałaś taką minę, że już zacząłem się zastanawiać, czy czasem nie ...
    ... przesadziłem – powiedział mężczyzna. – Chyba potrzebujesz chwili dla siebie, żeby się ze wszystkim oswoić.
    
    Sylwia pokiwała tylko głową, wciąż nie mogąc oderwać oczu od sukni.
    
    - To ja lecę pod prysznic, gdy wyjdę, chciałbym żebyś była już gotowa. Mamy zarezerwowany stolik na dwudziestą drugą. – Oznajmił, całując ją szybko w czubek głowy, po czym ruszył w stronę łazienki.
    
    Dziewczyna podniosła się, zdjęła z siebie mokry ręcznik i rzuciła go na łóżko. Chciała jak najszybciej założyć sukienkę, szpilki i zobaczyć w lustrze jak wygląda. Będzie musiała dobrać torebkę i jakieś dodatki, może bransoletkę, albo kolczyki. Wybrała czarne sandałki na szpilce, odsłaniające palce, zapinane na cienkie paseczki wokół kostek i małą, srebrną kopertówkę. W pełnej stylizacji prezentowała się jak prawdziwa gwiazda filmowa. Sukienka przylegała do jej ciała, jakby była uszyta specjalnie na nią. Nie mogła przestać patrzeć na swoje odbicie, jednak przeglądając się w lustrze, zauważyła, że coś świeci się pod ręcznikiem, który zostawiła na łóżku. To był telefon Ricardo. Widocznie o nim zapomniał, idąc pod prysznic. Komórka wibrowała, jak szalona. Ewidentnie osoba, która próbowała się dodzwonić była zdeterminowana, bo telefon nie przestawał świecić. Sylwia nigdy nie zaglądała do osobistych rzeczy swojego chłopaka, ale tak długie, często powtarzane połączenia wydały jej się niepokojące. Podniosła telefon i obróciła go ekranem w stronę twarzy. To była Maria. Ich wspólna znajoma, dziewczyna najlepszego ...
«12...678...22»