1. Połowiczny niefart


    Data: 06.05.2020, Kategorie: Klasycznie, Nastolatki wspomnienia, Autor: Indragor

    ... dalej siedziałam jak kłoda, niedomyślna co powinnam zrobić.
    
    – Podnieś troszeczkę tyłeczek – szepnął, jakby bojąc się mnie spłoszyć.
    
    Obawa była płonna, jak na komendę – hop, lekko się uniosłam na rękach. Teraz już bez przeszkód zsunął mi majtki z nóg. Następnie złapał za uda i przyciągnął do siebie, tak że znalazłam się w pozycji półleżącej. Omal nie pisnęłam tym zaskoczona, równocześnie jednak bardzo spodobało mi się to przyciągnięcie, było „takie męskie”. Znowu przesunął ręce po udach i dalej po biodrach podciągając całkiem do góry spódniczkę, po czym zaraz pocałował w cipkę. Było to takie odjazdowe, że aż zachichotałam, a on powoli, jakby obawiając się, czy pozwolę, zaczął szerzej rozchylać mi nóżki. Niepotrzebnie. Byłam za bardzo skołowana i było to zbyt przyjemne, abym nawet pomyślała o oporze. No i chłopak bardzo mi się podobał, jak już mówiłam. To, co teraz się wydarzyło stanowiło dla mnie znów zaskoczenie. Niespodziewanie poczułam między nogami, na szparce, jego język, którego dotyk równie niespodziewanie dostarczył mi kolejnej uciechy. Aż cicho zapiszczałam, instynktownie wyginając nieznacznie biodra. Niemal równocześnie zaczęły targać mną sprzeczne uczucia i myśli, od wstydu i gdzieś tam na dnie strachu po praktycznie nieznany mi do tej pory rodzaj przyjemności i dumę, że podobam się takiemu chłopakowi. Nadal nie wiedziałam jak powinnam się zachować, któryś raz z rzędu była to dla mnie nowa sytuacja. Miałam zupełny mętlik w głowie i nic nie zdołałam ...
    ... wymyślić a chłopak cały czas przyjemnie penetrował językiem moją szparkę. I ta przyjemność szybko zaczęła dominować nad wszystkimi innymi uczuciami. Powoli zamknęłam oczy i już nie zawracałam sobie głowy myślami, całkowicie poddając się tej niezwykłej dla mnie przyjemności. Teraz już tylko chciałam, aby trwało to jak najdłużej.
    
    A trwało to pewnie kilka minut, teraz nie jestem w stanie tego określić. Gdy skończył, dopiero po dłuższej chwili otworzyłam oczy. Stał przede mną i patrzył. Uśmiechnęłam się do niego szeroko w tym momencie zupełnie nieświadoma, że prawie leżę z zadartą spódnicą i szeroko rozchylonymi nogami a on kontempluje ten widok. Zaraz jednak wróciła mi jako tako świadomość. Szybciutko wstałam, poprawiłam spódniczkę i usiadłam jak grzeczna dziewczynka. Znowu spojrzałam na niego, tym razem z zalotnym uśmiechem (a przynajmniej wydawało mi się, że był zalotny), wtedy on podszedł, ukląkł i zaczął zakładać mi na nogi majteczki. Byłam tak oszołomiona niespodziewanymi wydarzeniami, że ten szczegół jakoś umknął mojej uwadze. Zaczerwieniłam się ze wstydu. Jak mogłam tak zupełnie zapomnieć o majtkach! Poprosił, abym wstała, co posłusznie wykonałam, a on podciągnął je i zgrabnie założył mi na tyłeczek. Musiałam być naprawdę pod ogromnym wrażeniem. Od dawna byłam bardzo samodzielną dziewczynką. Normalnie, gdyby ktokolwiek próbował założyć mi majtki, a już chłopak w szczególności, byłoby to dla mnie straszną zniewagą. Tu jednak pozwoliłam mu na to bez najmniejszego ...
«1234...13»