1. Karmelowa ślicznotka


    Data: 12.05.2020, Autor: LeatherSweater

    ... wylądowaliśmy w salonie. Gramofon odtwarzał już łagodne dźwięki drugiej strony płyty Morrissey'a. Poszedłem przygotować coś do jedzenia. Rogaliki, kanapki, miska płatków. Gdy wróciłem siedziała po turecku na kanapie i przeglądała porozrzucane naokoło płyty. Zjedliśmy, wymieniliśmy kilka uwag o muzyce i poszliśmy do sypialni. Miałem ochotę przelecieć ją jeszcze raz. Jest taka ładna, taka niewinna. Wtuliła się we mnie pod kołdrą wsuwając kolano między moje nogi. Zamknęła oczy. Nie chciałem jej przeszkadzać.
    
    ***
    
    Obudziłem się wcześniej. Wysunąłem się spod jej ramienia i poszedłem do łazienki. Po porannej toalecie wróciłem do sypialni po ubranie. Siedziała na łóżku obserwując moje ruchy.
    
    - Hej, dobrze spałaś?
    
    - Świetnie, jak nigdy.
    
    Usiadłem obok niej. Obróciła się do mnie, objęła mnie i pocałowała.
    
    - Śmierdzi mi z ust, pójdę do łazienki.
    
    Smakowała wspaniale. Chyba się w niej zakochałem. Poszedłem przygotować śniadanie. Tosty, musli i sok pomarańczowy. Dołączyła do mnie po kilkunastu minutach. Założyła moją koszulę. Zjedliśmy w milczeniu. Po chwili niepewności rzuciłem się w jej kierunku. Przywarliśmy do siebie ustami. Ułożyłem ją na stole i nerwowo spuściłem spodnie. Masowała i ściskała łechtaczkę gdy ją pieprzyłem. Gdy doszła, ściągnąłem ją ze stołu.
    
    - Zrobisz coś dla mnie? Załóż okulary.
    
    Zachichotała i pobiegła do swojej torby. Wróciła z karmelowymi oprawkami na nosie. Klęknęła przede mną i zaczęła ssać mojego fiuta. Robiła to o wiele śmielej niż wczoraj w toalecie. O wiele bardziej zdecydowanie. Spoglądała na mnie spod słodkich okularów liżąc moją męskość.
    
    - Zaraz dojdę.
    
    Wcisnęła go do ust i mocno ssała, przesuwając palcami po trzonie. Wytrysnąłem w jej buzi, stękając głośno i utrzymując równowagę łapiąc się blatu stołu. Połknęła, przytulając się do mojej piersi.
    
    - Naprawdę cię lubię, chyba się w tobie zakochałem.
    
    Uśmiechnęła się szeroko, rumieniąc się i chichocząc.
    
    ***
    
    Autor: LeatherSweater
«1...3456»