Sasiadka w potrzebie XX (Zachcianki Joanny i debiut Marty)
Data: 15.05.2020,
Kategorie:
Anal
Autor: Adam
... Marta wykrzywiała twarz w bólu, kręciła się i głośno jęczała. Zapytałem ją nawet czy mam kontynuować, czy lepiej jak sobie damy spokój, ale stwierdziła, że chce spróbować mimo wszystko. Po trzeciej próbie forsowania postanowiłem, wejść w nią pomimo głośnego na cały pokój krzyku, wydobywającego się z jej ślicznej buzi. Złapałem ją mocno za szczupłe biodra i jednym precyzyjnym pchnięciem udało mi się pokonać ciasne zwieracze. Nie zatrzymywałem się, chcąc włożyć go całego i ewentualnie wtedy przeczekać aż się rozluźni i przyzwyczai do nowej sytuacji. Tak też uczyniłem, kiedy dojechałem do końca, Marta głośno sapała, co chwile krzycząc przeraźliwie z bólu. Na szczęście była dzielna i przetrzymała najgorsze chwile z czasem się uspakajając. Kiedy ucichła zapytałem:„Wszystko w porządku? Mam kontynuować?”„tak, już jest dobrze, boli, ale już nie tak bardzo, dokończ” - odparłaPonieważ była bardzo ciasna, a ja niezwykle napalony, nie łudziłem się, że cała akcja będzie trwać długo. Wystarczyło kilka szybszych ruchów i dosłownie po 3 minutach wystrzeliłem cały ładunek gęstej spermy wprost w jej ciasny tyłek. Kiedy poczuła ciepły nektar wlewający się w nią, odetchnęła głęboko z ulgą. Po opróżnieniu jajek delikatnie wycofałem się z niej, a młoda padła wyczerpana, kładąc się na brzuchu. Ja zawinąłem się do łazienki. Kiedy wróciłem, młoda poszła pod prysznic. Po chwili oboje siedzieliśmy w salonie rozmawiając o tym co przed chwilą miało miejsce.„Nie było najgorzej jak na pierwszy raz, ale ...
... chyba wolę jednak w cipkę” - stwierdziła Marta.„Możemy więcej nie wracać do tego tematu jeśli nie chcesz” - odpowiedziałem„Nie, musimy do tego wrócić, muszę się tego nauczyć, mam pewien niecny plan, który mam nadzieje pomożesz mi zrealizować. Pod koniec sierpnia w mojej rodzinnej miejscowości, moja kumpela ze starej szkoły organizuje szesnaste urodziny. Będą wszyscy znajomi, ta głupia szmata co mi zabrała chłopaka też. Chciałabym, żebyś pojechał ze mną i udawał mojego chłopaka. Dziewczyny, a szczególnie Gabryśka oszaleją z zazdrości, żadna nie chodzi ze studentem, który jest sporo starszy, zabawny, przystojny jak Ty i w dodatku z własnym autem. Błagam Cię, nie odmawiaj mi, to tylko będzie takie na niby, proszę, proszę, proszę!” - skończyła wlepiając swe błagalne ślepia we mnie„No dobrze, w zasadzie to mogę się zgodzić, to tylko zabawa” - odpowiedziałem chcąc jej sprawić radość„no jest jeszcze coś, coś bardziej skomplikowanego, ale nawet nie wiem jak mam zacząć” - posmutniała„Najlepiej prosto z mostu, bez owijania w bawełnę” - odparłem„Wymyśliłam taki plan, że skoro Gabi zniszczyła mój związek, to ja nie będę jej dłużna i też zabiorę jej to na czym jej zależy. Mam zamiar uwieść Pawła, żeby się z nim przespać, tak aby Gabi się o tym dowiedziała. Niech suka poczuje to co ja. I wiesz co byłoby idealnym dopełnieniem tej zemsty? Gdybyś Ty zaliczył Gabi i kopnął ją w dupę, niech się nauczy” - dodała ze złością„chyba żartujesz, jak mm to zrobić? Jak mam ją namówić na seks? Wątpię czy ...