1. Karolina. 19.


    Data: 20.05.2020, Kategorie: Hardcore, Dojrzałe Autor: ---Audi---

    ... czekania. Zadzwoniłam do Joli.
    
    Nie była zadowolona.
    
    - Dzieci tęsknią... jak nic nie ugrasz to szkoda czasu...
    
    - To jest ostatnia nadzieja, jak nie wyjdzie to wracam...
    
    - To wracaj, nasze życie jest tutaj.
    
    Wiedziałam, że będzie nerwowo... ale gdy zadzwoniła Julia to się zaczęło...
    
    - Mamuś.. ile jeszcze.... proszę ?
    
    - Julcia, jestem na ostatniej prostej, siedzę w Niemczech, Jurgen jest w więzieniu i próbujemy go wyciągnąć... a coś się stało ?
    
    - Ten Wojtek jest pijakiem, kłócą się codziennie, ona go wyrzuca, on ją przeprasza...i od nowa...
    
    - Coś wam robi ?
    
    - Sprzedał po cichu rowery tatusia, wszystkie... chłopacy oszaleli... była straszna awantura, a ona tylko...że nic się nie stało... bo już ojca nie ma i nikt ich nie używa...
    
    - O mój Boże... zabiję go...
    
    - To przyjedź i to zrób !!!
    
    Zawołała to z taką nienawiścią... że się przestraszyłam. Ona ma dopiero 14 lat w tym roku...
    
    - Dzisiaj wywieźli ojca bieżnię.. tę dużą...
    
    - Ona była strasznie droga... nie wiesz za ile ?
    
    - Nic nie mówią, ale kłócą się o pieniądze...
    
    - Podobno fabryka ledwo ciągnie... ona nie umie zarządzać...
    
    - Ona niczego nie umie, wszystko spierdoli...
    
    - Wyrażaj się...
    
    - Przepraszam, ale bracia też się pytają kiedy wrócisz... ?
    
    - Zrobię wszystko, aby wrócić jak najszybciej kochanie...
    
    - Dałaś nam nadzieję... żyjemy tylko dla niej...
    
    - Wiem, nie zawiodę...
    
    Poryczałam się.
    
    Jak tak można... ?
    
    Jej Wojtek i kasa... znam ten temat... za ...
    ... chwilę sprzedadzą fabrykę, a potem nasz dom...
    
    A jak mi się nie uda... ?
    
    Nawet nie wyobrażam sobie tego...
    
    Znowu się psuje...
    
    Wybrałam numer do Mariusza - " mąż "
    
    Niech będzie śmiesznie....
    
    Zmieniłam, to nie jest już Robert... życie ciągle mnie prostuje... na każdej drodze...
    
    Nie mogę się oszukiwać, bo zatracę granicę przeszłości z przyszłością...
    
    - Co tam kochana... ?
    
    Nie jestem jego kochaną... niepotrzebnie go kuszę... te zdjęcia... chcę tylko pogadać... żadnego seksu...
    
    - Smutno mi... nie idzie jak chcę...
    
    - Nie możesz się tak szybko zniechęcać... wiele rzeczy wymaga dużej pracy... nic za darmo..
    
    - Wiem i czuję to na każdym kroku...
    
    - Chcesz powiedzieć o co chodzi ?
    
    - Nie... chciałabym tylko iść do przodu... zamknąć sprawy i otworzyć nowe... ale życie mnie teraz cofa...
    
    - Czasami nic nie zrobimy...
    
    - Ale ja muszę zrobić... wiele ludzi na mnie liczy... szczególnie moje dzieci...
    
    - Te następne ?
    
    - Tak, mam skomplikowane życie i to tak bardzo, że aż trudno uwierzyć... a kiedyś byłam taka szczęśliwa i do końca tego nie doceniałam... myślałam, że tak będzie zawsze...
    
    - Życie jest zmienne...
    
    - Ja to wiem aż za dobrze... dobranoc, idę spać...
    
    - Śpij dobrze i śnij...
    
    Rozłączyłam się... nic mi nie pomógł... a nawet wkurwił tymi swoimi mądrymi radami...
    
    Nie będę już dzwonić...
    
    Rano miałam już wyrzuty sumienia.
    
    Przecież on nie jest nic winny... chce dla mnie dobrze... i już tyle mi pomógł...
    
    To los się ...
«1234...9»