1. Puszka Pandory - cz.2. Czas próby (lateks)


    Data: 26.05.2020, Kategorie: Fetysz Hardcore, Masturbacja Autor: X_Hank

    ... slipki zaczęła obciągać mi fujarę. Zastanawiałem się, czy nie zatrzymać się gdzieś na poboczu, aby ją gdzieś porządnie zarżnąć, ale kiedy tylko Lila poczuła, że samochód zwalnia, zatrzymała się w pół ruchu i zapytała:
    
    - Tylko mi tu teraz nie zwalniaj, rajdowcu. Gaz do dechy albo nie ma zabawy.
    
    Ponownie wcisnąłem pedał gazu a dziewczyna wróciła do obciągania. Już prawie szczytowałem, kiedy nagle coś mrugnęło mi w lusterkach. Kurwa, nie teraz! Tuż za nami mrugały niebiesko-czerwone światełka sportowego Porsche, który od jakiegoś czasu jechał za nami. Tajniacy!
    
    - Cholera, gliny. Muszę się zatrzymać skarbie.
    
    Lila podniosła głowę i spojrzała na mnie.
    
    - Ale ja jeszcze nie skończyłam.
    
    - Wiem malutka, też mi to nie jest na rękę, ale nie mam innego wyjścia.
    
    Odpuściłem gaz i zjechałem powoli na pobocze. Lila usiadła z powrotem na fotelu i spojrzała przez tylne okno.
    
    - O faktycznie, gliny. Spokojnie, im też mogę obciągnąć jak coś, nic nam nie grozi.
    
    Super, pomyślałem. Taka dziewczyna to prawdziwy skarb. Muszę jej później jakoś to wszystko wynagrodzić. Zatrzymałem się na pasie awaryjnym, a za mną stanęło policyjne Porsche. Coraz lepsze mają te bryki, byle Passatem to by mnie nie doszli. Z policyjnego wozu wyszło dwóch gliniarzy, a w zasadzie to funkcjonariusz i funkcjonariuszka, bo od strony pasażera szła prawdziwa, policyjna suka, na pasku błyszczały przypięte policyjne kajdanki, d**ga ręka na kaburze broni, przygotowana do obrony przed napastnikiem. ...
    ... Pomyślałem, że nie chciałbym jej podpaść, dlatego rozsiadłem się wygodnie na fotelu, ręce położyłem na kierownicę, nie wykonując żadnych nerwowych ruchów czekałem na kontrolę. Z tego wszystkiego zapomniałem zapiąć rozporek, ze spodni sterczała mi jeszcze fujara, niedbale ściśnięta lateksowymi slipkami.
    
    Gliniarz z mojej strony auta podszedł do samochodu i zastukał w okno wyciągnięta spluwą.
    
    - Proszę otworzyć drzwi i odpiąć pasy.
    
    Posłusznie wykonałem polecenie, ale nie zdążyłem się jeszcze nic odezwać, kiedy nagle ten potężnie zbudowany oficer chwycił mnie za fraki i bez ceregieli rzucił na asfalt przy samochodzie. Po d**giej stronie auta zauważyłem, że pani oficer robi to samo i Lila leżała już również na ziemi przyciśnięta do asfaltu przez silną policjantkę.
    
    - Spokojnie, panie władzo, może jechałem troszkę za szybko, ale nic więcej nie zrobiłem.
    
    - Stul pysk! - krzyknął glina i wykręcił mi boleśnie ręce, a następnie skuł je kajdankami.
    
    - Puść mnie ty dziwko! - krzyknęła Lila, kiedy policjantka zrobiła to samo, ale natychmiast pożałowała swoich słów i zawyła z bólu, kiedy poczuła boleśnie wykręcane nadgarstki przy zakuwaniu w kajdanki.
    
    - Widzieliśmy, co robicie w tym samochodzie. - Powiedziała policjantka. - Rozpraszanie kierowcy podczas jazdy jest równie niebezpieczne, co szybka jazda. Jest pani współwinna poważnemu wykroczenia.
    
    Policjant poluzował troszeczkę swój uścisk, a następnie postawił mnie na nogi, po czym pchnął na drzwi samochodu.
    
    - Nie ruszaj się, ...
«12...151617...»