Puszka Pandory - cz.2. Czas próby (lateks) - Opowiadania Erotyczne

Puszka Pandory - cz.2. Czas próby (lateks)

... kombinezon ze specjalnym plugiem analnym, zakończonym małą pompką. Korek wciskało się do odbytu, a pompeczkę połączoną z plugiem za pomocą specjalnej rurki umieszczało się w kieszeni spodni tak, że mogłem ją sobie pompować i spuszczać powietrze wedle potrzeby nawet podczas podróży albo właśnie podczas seansu w kinie. Film mógł być zupełnie nieciekawy, a ja i tak wychodziłem zadowolony. Zakładałem gumę na instrument, całość nawilżałem dodatkowo żelem, mogłem tak siedzieć nawet kilka godzin. Na to wszystko zakładałem specjalnie przygotowany kombinezon, a potem dodatkowo zaciskałem go mocno opaskami, aby szczelnie wszystko pozaciskać. Dzięki temu nie pociłem się zbytnio, kombinezon całkowicie opinał moje ciało, a po założeniu zwykłych ciuchów nikt nawet nie zdawał sobie sprawy, że jestem cały ubrany w lateksowy kostium. Układałem odpowiednio fiuta w majtkach, abym mógł go również masować podczas projekcji w kinie, a na koniec wprowadzałem do odbytu analne dildo z pompką, którą mogłem używać wedle potrzeby. I tak też ubrałem się tego dnia.

Pojechaliśmy do galerii i udaliśmy się do kas. Kumple poszli kupować bilety, a ja rozejrzałem się dookoła. Nie było dużo osób. W zasadzie moją uwagę przykuła tylko jedna dziewczyna siedząca samotnie przy stoliku w sąsiedniej kawiarni. Ubrana w lateksowe legginsy i obcisłą, troszkę za małą kurteczkę stukała coś na telefonie. Kiedy się poruszyła zauważyłem, że ma na sobie również lateksową bluzeczką pod kurteczką. Fajna dziewczyna, odważnie ...

... ubrana w publicznym miejscu, takie lubię. Świadoma kusicielka,na nogach miała czarne szpilki, które dopełniały całości. Przełożyła nogi zmieniając pozycję na foteliku i poprawiła okulary. Krótkie, czarne włosy, równo przycięta fryzura pasowała do okrągłej twarzy. Już miałem podejść, kiedy kumple przybiegli z biletami i zabrali mnie niemal siłą na film. Spoko, może jeszcze kiedyś będzie okazja zagadać, pomyślałem i poszliśmy na salę.

Usiedliśmy gdzieś z tyłu, w kinie było tylko kilka osób. Zaczęły się reklamy, a ja rozłożyłem się w fotelu sięgając ręką do schowanej w kieszeni pompki. Zaraz sobie troszkę podpompuję koreczek i jak zacznie się akcja spróbuję sobie zwalić konia. To była chyba jakaś historia o wampirach, z tego co się orientuję, to grały tu nawet jakieś fajne aktorki. W tym momencie światło już przygasło i właśnie zaczynał się film, kiedy do sali kinowej wszedł ktoś jeszcze. Nie zwróciłbym na to większej uwagi, ale osoba tak podeszła do naszego rzędu i zaczęła się przeciskać aż do mojego fotela. Usłyszałem stukot obcasów i dopiero gdy ktoś próbował przecisnąć się obok mojego fotela zorientowałem się, że to ta laska z kawiarni. Wstałem, aby zrobić jej miejsce, a ona przecisnęła się koło mnie powoli mimochodem muskając mnie dłonią po kroczu. Dziewczyna usiadła koło mnie i rozłożyła się wygodnie w swoim fotelu. Poczułem delikatną woń ekskluzywnych perfum. Ale mi się towarzystwo fajne trafiło, pomyślałem i od czasu do czasu spoglądałem w stronę nowej sąsiadki. Zaczął ...