1. Czerwona i Niebieska (I)


    Data: 04.06.2020, Kategorie: Lesbijki prawnicy, policjantka, Autor: Fantasistka

    ... zapytała zdyszana uśmiechając się do niej zalotnie.
    
    – Wejdź – powiedziała cicho Patrycja.
    
    – Mam jeszcze dwie godziny służby, a potem dopiero na popołudnie – powiedziała Asia i nachyliła się do Patrycji żeby pocałować ją w szyję.
    
    – A ja za trzy godziny muszę zbierać się do pracy – powiedziała Patrycja robiąc dwa kroki do tyłu czym skutecznie stłumiła entuzjazm rozmówczyni.
    
    – Serio? Przecież nie spałaś pół nocy – odpowiedziała zdyszana Joanna.
    
    – Takie są zasady dyżurowania, jutro o dziewiątej rano mam wokandę w sądzie – wyjaśniła Patrycja.
    
    – No dobra, to chociaż porozmawiajmy. Chcesz się umówić? Czy może od teraz mam Ci mówić na „pani prokurator”? – zapytała rzeczowo Asia.
    
    – Chcę się wyspać – znów próbowała uciec od problemu Patrycja.
    
    – Wyspać? Przy mnie? Powinnaś już wiedzieć, że to niemożliwie – zrobiła aluzję Joanna, ale po jej minie widać było, że czeka na konkretną odpowiedź.
    
    – Nie wiem czego chcę – odparła zrezygnowana Patrycja.
    
    – Cóż, ja mogę zaoferować tobie to co zwykle, czyli najlepszy seks w życiu – odparła policjantka.
    
    – Przestań, gadasz jak nimfomanka, jakby poza seksem nic się nie liczyło – upomniała ją Patrycja.
    
    – Gdybyś całe dnie spędzała w buzującej testosteronem Komendzie to miałabyś tak samo – odparła Joanna.
    
    – To może korzystaj z testosteronu zamiast narzekać – zaproponowała młoda prawniczka.
    
    – Ty interesujesz mnie bardziej – mruknęła Joanna czując chłodne nastawienie Patrycji.
    
    – No właśnie, a wiesz, mnie faceci ...
    ... interesują, nigdy nie twierdziłam, że jestem lesbijką – wytłumaczyła się Patrycja.
    
    – Spokojnie, przecież ja też wiem jak to się robi z chłopakami, to nie jest tak, że dziewictwo straciłam z kobietą – odparła Asia.
    
    – Nie rozumiemy się, gdy spiknęłyśmy się kilka miesięcy temu na pierwszą randkę to ja wówczas równolegle szukałam także facetów, po prostu ty wtedy wydałaś mi się najbardziej interesująca, pociągająca, ale to nie jest tak, że chcę zamknąć się na inne opcje, zwłaszcza teraz, kiedy jestem w nowym mieście, mam szansę poznać dużo nowych osób – na chłodno tłumaczyła Patrycja.
    
    – Rozumiem, czyli skoro ja wiem teraz o tobie zbyt wiele, to stanowię dla ciebie balast, zamiast przyjemnej odskoczni. Zgadłam? – zapytała chcąc się upewnić.
    
    – Za bardzo to upraszczasz, po prostu nie chcę się angażować, a teraz kiedy nasza znajomość będzie miała też podłoże zawodowe, każda forma relacji to już sprawa poważniejsza, wybuchnie skandal obyczajowe, a żadna z nas na tym nie zyska – wyjaśniała dalej Patrycja.
    
    – Boże, ale z ciebie zimna sucz – odpowiedziała Joanna, a w jej głosie nie pobrzmiewała nienawiść czy złość, raczej rozczarowanie i to chyba zabolało Patrycję jeszcze bardziej.
    
    – Asia... – zaczęła błagalnym tonem Patrycja.
    
    – Dobranoc pani prokurator, miłych snów – powiedziała kurtuazyjnie Joanna i wyszła z jej mieszkania.
    
    Zjechała windą i szybko wróciła do radiowozu gdzie czekali już na nią wnerwieni koledzy.
    
    – Następnym razem będziesz wracała na piechotę, ...
«12...111213...»