1. Czerwona i Niebieska (I)


    Data: 04.06.2020, Kategorie: Lesbijki prawnicy, policjantka, Autor: Fantasistka

    ... pomóc każdej osobie. Mam jednak słabość do dziewczyn z zaplecionymi warkoczykami. Gdybym taką zobaczyła na zdjęciu to na pewno odeskortowałabym ją do domu”.
    
    Joanna wiedziała, że potrzebuje teraz czegokolwiek lub kogokolwiek aby przestać myśleć o Patrycji. Daria nadawała się do tego świetnie. Zero zobowiązań, a z powodu różnicy wieku także zero ryzyka, że któraś z nich zaangażuje się zbyt mocno. Wróciła na Komendę gdzie zaczęła pisać notatkę z powieszenia. Gdy już prawie kończyła jej telefon znów się odezwał. Daria zaplotła warkoczyki zgodnie z sugestią policjantki. Po raz kolejny pokazała jej się topless, ale tym razem przyozdobiła swój dekolt krótkim napisem wykonanym szminką. Nad piersiami było krótkie „SOS”, zaś na piersiach wymalowała starannie „997”. Tym razem dziewczyna pokazała też fragment swojej twarzy, na której malował się radosny uśmiech.
    
    Joanna pokręciła głową, ale nie mogła powstrzymać uśmiechu.
    
    „Eskorta przyznana”. napisała krótko i wróciła do redagowania notatki.
    
    ***
    
    Patrycja długo nie mogła zasnąć po tej niespodziewanej rozmowie z Joanną. Miała wrażenie, że potraktowała ją zbyt szorstko a jednocześnie miała też do siebie pretensje, że nie była z Aśką szczera. Tak naprawdę to nie bała się ujawnienia romansu czy ujawnienia swojej biseksualnej orientacji. To nie był XIX wiek i z tego powodu nie mogłyby jej spotkać żadne konsekwencje, bo żaden paragraf ani regulamin tego nie zakazuje. Rzeczywistym powodem odtrącenia rudowłosej policjantki była ...
    ... niechęć Patrycji do zaangażowania się. Pomimo dziewczęcego, niewinnego wygląda młoda prawniczka nie była aniołkiem. Lubiła poczucie wolności, smakowanie różnych zakazanych owoców i nawiązywanie przelotnych relacji. Miała zaś wrażenie, że Aśka będzie dążyła do jej zawłaszczenia, będzie robiła jej sceny zazdrości gdy okaże się, że nie jest dla niej na wyłączność. Póki wszystko miało ramy romansu na odległość to zazdrość i zaborczość Joanny nie stanowiły żadnego realnego zagrożenia. Wystarczyło wyłączyć drugi telefon aby całkowicie odciąć się od kontaktu. Teraz, gdy nawzajem znają swoją prawdziwą tożsamość ten ulotny charakter ich romansu zniknął bezpowrotnie. Młodej Asesor udało się zasnąć ledwie na godzinę przed rozbrzmieniem budzika. Zrezygnowana zgramoliła się z łóżka i powłócząc nogami udała się do łazienki, aby zrobić sobie makijaż i niemalże dosłownie narysować sobie twarz, która zdradzała wszelkie symptomy niewyspania.
    
    ***
    
    Chciała zapomnieć i liczyła, że uda jej się to, gdy już do końca zatraci się w coraz intensywniejszym tempie, które narzuciła młodej kochance. Daria szybko wyczuła, że Joannę kręci poczucie posiadania pełnej kontroli. Gdy ekspedientka próbowała zainicjować pozycję „69” została szybko ustawiona przez Joaśkę na czworakach. Strap-on, którym wbijała się w Darię mierzył około piętnaście centymetrów i mimo swoich średnich rozmiarów początkowo sprawiał jej trochę dyskomfortu, z uwagi na gwałtowność ruchów policjantki. Bardziej kojarzyło jej się to z seksem ...