1. Odkupienie (III)


    Data: 05.06.2020, Kategorie: Incest Romantyczne wojna, Fantazja Autor: jokerthief

    ... ster, zmuszając maszynę do wzbicia się wyżej. Turbulencje wprawiły ją w wirowanie, pozostawiała po sobie coraz gęstszą smugę gazów...
    
    Cat przyglądała się obrazowi z drony, która miała gonić Igłę. Mały robot został jednak w tyle, gdy myśliwiec zaczął wirować w kierunku słońca. Kobieta wstrzymała oddech i zacisnęła pięści, modląc się po cichu aby nie stało się nic złego. Do cholery z tym przeklętym gratem, liczył się Mark...
    
    Komandor wydała zduszony dźwięk, widząc Igłę płynnie wyrywającą się z turbulencji. Smuga za silnikami przestała przypominać nieregularną chmurę, strumienie rozgrzanego powietrza wzdłuż skrzydeł również wyprostowały się. Jej syn opanował tę bestię! Z nierównego, paskudnego lotu wszedł w piękny taniec na niebie, wywijając ewolucje o jakich nawet nie śniła. W jednej chwili robił pętlę, zawijając ogonem piękny wzór, w drugiej opadał prosto ku morzu, aby wyrwać się mu i polecieć nad jego powierzchnią. Promienie słońca odbijały się w granatowym poszyciu, tworząc obraz ciemnej, smukłej strzały.
    
    I wtedy zrobił coś nieziemskiego. Jakimś cudem Igła przyspieszyła jeszcze mocniej, jej skrzydła złożyły się do tyłu. Nawet kamery zarejestrowały ją jak długą, cienką smugę. Cat zakryła uszy, słysząc potężną falę zakłóceń, którą wywołała ta akceleracja. Od dzioba myśliwca po sam jego koniec, fala uderzeniowa prześmignęła w opętańczym tempie, wyzwalając z okowów przestrzeni swojego więźnia. Nikt nie mógł dostrzec obiektu, poruszającego się z taką prędkością, ...
    ... finezją i dumą. Wydawało się, że wokół Atlantis krąży morderczy cień, niezdolny do pochwycenia, drapieżnie tańcząc swoje obelgi nad głowami ludzi. Jego dźwięk wibrował w uszach, długie, wysokie brzmienie, niepodobne do odgłosu innych maszyn. Cat miała wrażenie, że ma do czynienia z czymś nie z tego świata. Natężenie tego dziwnego śpiewu narastało z każdą sekundą aby uderzyć w nich z pełną mocą, gdy Igła śmignęła nad nadbudówką lotniskowca. Stojący na pokładzie musieli zakryć dłonie, słysząc ten świst i czując potężną falę, jaką w ich stronę posłał ten potwór. Nawet O'Maley zamilkł, lekko przerażony widokiem – wiedział, że Igła jest wybitna, ale żeby połamała nogi wszelkim teoriom?
    
    Maszyna skierowała się ku pobliskim skalnym iglicom, które wybrano za cel ćwiczebny. Zakręciła nad nimi kilka kółek i zaczęła się oddalać, jakby nabierając sił do ataku. Zamontowana na boi kamera zarejestrowała jedynie smugę, która przewinęła się w towarzystwie dziwacznego śpiewu nad formacjami i pozostawiła po sobie fioletową eksplozję, zamieniając największą z nich w pył.
    
    Mark przeleciał jeszcze raz nad okrętem i zaczął zwalniać. Z każdym niższym biegiem, wokół kadłuba Igły pojawiały się dziwne fale uderzeniowe, w których rozbłyskiwały iskry. W końcu zdołał zredukować prędkość na tyle, aby zbliżyć się do pokładu. Podwozie dotknęło pokładu, hamulce zadziałała, granatowa strzała stanęła w końcu spokojnie tuż przed krawędzią. O'Maley i reszta ludzi podbiegła do parującego i dymiacego myśliwca, ...
«12...456...25»