Porywacz
Data: 07.06.2020,
Kategorie:
Geje
Autor: NaughtyBoy
... na tego potwora. Przez chwilę musiał poruszać moją głową, ale dość szybko załapałem rytm i zarzucając swoje ręce za głowę w wygodnickiej pozycji, pozwolił bawić mi się własnym tempem. Złapałem go obiema dłońmi i ssałem żołądź. Językiem drażniłem ujście cewki moczowej czując ten delikatnie słony smak podczas, gdy on zaczął wykonywać delikatnie ruchy miednicą. Wytknąłem cały język, a on sam zaczął ocierać się o niego swoim kutasem. Splunął na niego i tym razem z pomocą rąk wsadził mi go najgłębiej jak potrafił. Wstał z krzesła, lekko ugiął nogi i przyciskał moją głowę o wiele mocniej ruchając bez litości. Oczy zalewały mi się łzami. Próbując odepchnąć się rękami od jego ud, dawałem mu sygnał że potrzebuję zaczerpnąć powietrza. Ślina wyciekała mi z ust kaskadami, klejąc się do rąk którymi niestarannie je wycierałem, a on – jakby tego było mało – pluł mi jeszcze w twarz i rozmazywał wszystko po zaczerwienionym od klepania policzku.
Niespodziewanie złapał mnie w pasie i przerzucił przez swoje ramię niosąc do drugiego pokoju, który po przekroczeniu progu okazał się niewielką sypialnią. Łóżko było bardzo stare i nie posłane. Przykryte niezdarnie dużym, ewidentnie zmoczonym i poplamionym spermą kocem sprawiało wrażenie wygodnego. Nie dość, że było tu jeszcze goręcej to wszędzie unosił się smród jego potu, który na swój sposób miał w sobie coś przyciągającego i podniecającego. Rzucił mnie na łóżko jak szmacianą lalkę, zdjął koszulkę i po chwili przygniótł mnie swoim ciałem ...
... ponownie wsadzając mi swój język w usta. Całował mnie i obmacywał pieszcząc delikatnie pośladki i biodra. Wciąż miałem na sobie strój od wf-u więc przez lewą nogawkę spodenek wyciągnął mojego sterczącego od dawna fiuta i zaczął go łapczywie ssać. Wytrysnąłem na pościel po niecałej minucie, a on wytarł wszystko w ten stary, uwalony koc. Ściągnął ze mnie spodenki, położył się obok na wznak i obracając moim ciałem jak niewielką sex-zabawką ustawił nas w pozycji „69”. Dobrał się do mojego rowka tak szybko, że z rozkoszy zapomniałem się odwzajemnić. Szybko mi o tym przypomniał przyciskając rękami moją głowę do swojego krocza i znów posuwając energicznie miednicą. Było tak bardzo, bardzo przyjemnie, że z rozkoszą wylizałem mu jego duże, obwisłe i świecące od potu jaja. Głębokość mojego gardła chyba nie do końca jednak go satysfakcjonowała, bo obrócił nas bardzo błyskawicznie tak, że teraz to ja byłem na dole, a on na górze. Zaczął bezlitośnie ruchać mnie w gardło, najpierw powoli próbując wkuć się głębiej niż dotąd, a potem gdy już rozciągnął mi przełyk, przyspieszył ruchy dwukrotnie. Pot spływał po jego mosznie kapiąc mi na twarz, a ja zdumiony tym jak świetnie daję sobie radę złapałem obiema rękami za jego kształtne, owłosione pośladki i robiłem wszystko by go zadowolić. Mariusz ryczał niskim, zwierzęcym tonem przyciskając moje nogi do łóżka. Był chyba bardzo bliski dojścia więc przestał gwałtownie i zszedł ze mnie ocierając pot z czoła.
- Porządna z ciebie suka jak na takiego ...