Porywacz
Data: 07.06.2020,
Kategorie:
Geje
Autor: NaughtyBoy
... młodzika – pochwalił mnie, a ja byłem zawstydzony i dumny jednocześnie. – Teraz wyrucham cię w tą słodką cipkę…
Obrócił mnie na brzuch i kazał wypiąć pupę. Rozszerzył mi pośladki najbardziej jak się da i po chwili poczułem coś wilgotnego. Nie była to ślina… Mariusz oddawał mocz na moją dziurkę, a ja nie miałem nic przeciwko. Nie trwało to długo, jego pęcherz nie był chyba nawet w połowie pełny. Wcisnął po chwili we mnie swojego kutasa z niewyobrażalną łatwością, a mi zaparło dech w piersiach. Wciskał się tak mocno, że pod ciężarem jego umięśnionego ciała mimowolnie opuszczałem miednicę i pupę w dół. W końcu się poddałem i opadłem brzuchem płasko na ciepły od moczu koc. Ścisnął mnie za nadgarstki i rozgaszczał się w mojej świeżo rozdziewiczonej dziurce wydając przy tym jęki rozkoszy. Po chwili, gdy twardy bolec mocno uderzał w mój gruczoł prostaty, sam również się zsikałem, ale zajęty ruchaniem Mariusz nawet nie zdawał sobie z tego sprawy. Byłem bliski utraty przytomności, gdy jego gruba pała weszła we mnie chyba po same ...
... jądra. Posuwał szybko uderzając swoją miednicą w moje zarumienione i sponiewierane od bicia paskiem pośladki.
- Dochodzę… - gdy szepnął mi do ucha, puścił moje nadgarstki i wsunął swoje dłonie pode mnie by chwycić moje sterczące sutki.
Przyspieszył ruchy i uderzał we mnie coraz mocniej jakby dopiero teraz wstąpił w niego prawdziwy diabeł. Przy orgazmie krzyczał głośno i za chwilę zalewał moją dziurkę ogromnym strumieniem spermy. Czułem nieustające fale ciepła uderzające w moją prostatę… Trafił mi się naprawdę jurny byczek, bo trwało to dosyć długo. Po wszystkim, kiedy wyciekły z niego ostatnie soki, obrócił nas na bok, tak że leżeliśmy w pozycji „na łyżeczkę”, a jego na wpół drętwy wciąż kutas, nadal tkwił w mojej cipce i chyba nie zamierzał jej prędko opuszczać. Zasnęliśmy tak, sklejeni ze sobą naszymi płynami ustrojowymi… potem, śliną i spermą. Niebywałe, że zacząłem tę przygodę jako ofiara porwania, a skończyłem jako zadowolona i pragnąca więcej doznań suczka. Nie zerwę tej znajomości tak prędko i tego jestem już pewien.