1. Drapieżcy


    Data: 30.06.2020, Kategorie: szantaż, Nastolatki zniewolenie, pissing, Autor: Man in black

    ... pytać o swoje oceny. Musiał sięgnąć po dziennik. Szkoła była przeładowana uczniami, już dawno przestał ich wszystkich rozpoznawać.
    
    – Ania Małecka, tak? – dziewczyna przytaknęła. Powiódł palcem wzdłuż listy nazwisk, aż ją znalazł. Spojrzał na oceny.
    
    No proszę, gdyby ta mała przyłożyła się do nauki, choć w połowie tak, jak do swojego wyglądu, byłaby prymuską. Spojrzał na nią i zastygł. Dziewczyna siedziała na biurku, tuż obok niego.
    
    Pochyliła się nad dziennikiem. Ich głowy niemal się dotykały. Była taka delikatna. Zerknął na jej smukłą szyję. Taka niewinna.
    
    – Mogę zerknąć? – nawet nie zdążył zaprotestować.
    
    Czuł ciepło jej ciała i zapach perfum. Niemal go odurzyły. Cholera, to... coś zmąciło mu czysty zazwyczaj umysł. To było dziwne. Powinien ją zrzucić z biurka, zwyzywać albo zaprowadzić do dyrektora. Powinien, ale tego nie zrobił. Siedział jak kretyn i patrzył w dziennik. Oceny były godne pożałowania. Wygląd uczennicy, wręcz przeciwnie.
    
    – Da się coś zrobić? – miała ciemne oczy i białe zęby. Widział je, ponieważ dziewczyna żuła gumę, mlaskając co chwila.
    
    Zachowanie nastolatki też było karygodne. Powinien jej to powiedzieć i to dobitnie.
    
    – Nie wydaje mi się... – dlaczego tego nie zrobił? Czuł się coraz bardziej niezręcznie. Przecież to jeszcze dziecko, wmawiał sobie z uporem maniaka.
    
    Kątem oka zerknął na zgrabne szczupłe uda. Getry leżały na nich jak ulał. Jakby się w nich urodziła. Powiódł wzrokiem po udach, które uczennica nieznacznie rozchyliła. ...
    ... Brakowało zaledwie trzydziestu centymetrów, może mniej, a może więcej, żeby odsłoniła przed nim wszystkie swoje tajemnice. Poczuł, że robi mu się gorąco.
    
    – Mój kolczyk – dziewczyna zsunęła się z blatu i zanurkowała pod biurko. Rafał poczuł jej ramię na swojej nodze. Lekko go popchnęła. Mój Boże, dlaczego się tak pocił? Pod pachami i na plecach, koszula zaczęła mu się lepić do ciała. W podbrzuszu zrobiło się ciepło.
    
    Nie miał pojęcia, ile to trwało. Rozdziawił usta, walczył z wyobraźnią. Walczył z własnym ciałem. Tyle już lat minęło, od kiedy jakakolwiek kobieta znajdowała się tak blisko. Całe wieki. Bariera, którą zbudował wokół siebie, zaczęła się sypać jak domek z kart, jak zamek zbudowany z piasku, który właśnie obmywają fale, a z każdą kolejną zamek staje się coraz mniejszy i mniejszy.
    
    Dziewczyna wreszcie wyszła spod biurka. Spojrzała na niego. Nauczyciel nie zauważył żadnego kolczyka, ale czy to miało jakiekolwiek znaczenie? Małolata uśmiechnęła się do niego, przetarła usta i uśmiechnęła się. Niespodziewanie pochyliła się i pocałowała go w policzek. Zanim zdążył otworzyć gębę, już zamykała za sobą drzwi. Coś takiego jeszcze mu się nie przydarzyło. W spodniach zrobiło się cholernie ciasno.
    
    *
    
    Słońce raziło ją w oczy. Musiała przyłożył dłoń do czoła. Żółte promienie pełzały po parkingu, odbijając się od masek i szyb rozgrzanych samochodów. Wokół niej panował codzienny ruch i harmider. Uczniowie spacerowali po okolicy lub zbierali się w grupki, siadając, gdzie ...
«1234...33»