1. Wiadomość


    Data: 29.07.2020, Kategorie: małżeństwo, Zdrada kontrolowana, cuckold, wulgaryzmy, randka w ciemno, Autor: Diabełwgłowie

    ... ich w pewne deszczowe przedpołudnie, w pensjonacie, w Łebie, gdzie postanowili wybrać się na swój pierwszy, bez syna, wyjazd wakacyjny. Mogli sobie pozwolić na wakacje w bardziej egzotycznym miejscu, jednak mieli do Łeby pewien sentyment. Gdy jeszcze chodzili ze sobą, wyjeżdżali tam dosyć często i lubili to miejsce. Uznali, że jest to dobry pomysł na wakacje, które miały przełamać rutynę i pewne napięcia, które coraz częściej dochodziły do głosu w ich życiu. Gdzie, jeśli nie w miejscu, z którym wiąże się tyle fajnych wspomnień?
    
    - Dawaj na kanapę z tym laptopem. Nie chce mi się wstawać – powiedziała Aga, upijając łyk z drugiego już drinka.
    
    Co prawda, dochodziła dopiero dwunasta, ale od przyjazdu do Łeby coś nie wychodziło. Najbardziej jednak zawiodła pogoda. Trzeci dzień opadów i chłodu. Tego nie mogli się spodziewać. Zaczynało wiać nudą. Wojtek od początku pobytu coś tam kombinował. Logował się na portal i sprawdzał, czy jacyś „ciekawi” ludzie pojawili się w Łebie. Jak tylko zasygnalizował ich pozycję, to pojawiło się sporo wiadomości. Miał ochotę odpisać, jednak nie chciał tego robić bez udziału Agi. Tak się umówili. Był już trochę sfrustrowany jej uporczywym brakiem zainteresowania. Z pewnym zaskoczeniem przyjął propozycję wspólnego przejrzenia wiadomości.
    
    - Poczekaj, już idę – Wojtek dolał sobie whisky do szklanki i szybko, jakby obawiając się, że Agnieszka zmieni zdanie, dosiadł się do niej na przytulnej kanapie.
    
    - Pokaż, co tu masz, zboczku – rzuciła, ...
    ... jakby od niechcenia, robiąc przy tym lekko drwiącą minę.
    
    - Widzisz kochanie, tak to działa, że można sobie podejrzeć ludzi logujących się w okolicy. Oczywiście, skoro my widzimy ich, to oni widzą nas. Może nie dokładnie, ale wiadomo, że jesteśmy w Łebie lub w okolicach – wyjaśniał Wojtek, układając się wygodnie obok żony.
    
    - Ciekawe. Bardzo ciekawe – mruknęła Agnieszka, popijając kolejny łyk. – Zrób mi jeszcze jednego, zanim zawłaszczysz sobie większość kanapy – wtrąciła jeszcze z uśmiechem.
    
    Jest już lekko wstawiona – pomyślał Wojtek. Może i dobrze. Będzie odważniejsza - przemknęło mu jeszcze przez myśl.
    
    Spojrzał jeszcze raz na żonę. Zastanawiał się czasem czy dalej ją kocha, czy to tylko przyzwyczajenie i wspólny biznes, jakim poniekąd jest rodzina. Wspólny majątek, wspólny kredyt, dziecko – to wiąże ludzi. Często bardziej niż uczucie. Czy tak jest w naszym przypadku? – zadawał sobie pytanie.
    
    Aga siedziała w kącie kanapy z podkulonymi nogami. Ubrana w dresowe spodnie i bawełnianą koszulkę wyglądała równie zwyczajnie, co ponętnie. Zafarbowane na rudy kolor włosy upięte były w dość niestaranny koczek. Pomimo braku makijażu jej twarz wyglądała cały czas bardzo atrakcyjnie.
    
    - Co tam dumasz mężusiu ? Gdzie mój drink? Pokaż mi, co tam Ci erotomani wypisują, zanim się rozmyślę - przywołała go do porządku.
    
    Wyrwany z rozmyślań Wojtek podał żonie drinka i usiadł obok, otwierając wyświetlacz laptopa. Kliknął ikonę skrzynki odbiorczej i zaczęli przeglądać wiadomości. ...
«1234...27»