1. Korpoświat


    Data: 05.08.2020, Kategorie: Zdrada Romantyczne Lesbijki korpoświat, delikatnie, Autor: adix

    ... Wciskał się we mnie, rozrywał mnie, wierzgał, a ja dociskałam go coraz mocniej, aż poddał mi się całkowicie wyrzucając z siebie całą energię.
    
    Wspomnienia pomogły mi zapomnieć o Majce. Orgazm przyszedł szybko. Wstrząsnął przyjemnie moim ciałem, sprawiając że wydałam z siebie niekontrolowany jęk. Opadłam rozluźniona w błogim nastroju. Uszło ze mnie napięcie i wreszcie mogłam zasnąć.
    
    Obudziłam się po dwunastej w południe. W telefonie zobaczyłam pięć nieodebranych połączeń od Krzysztofa. Dobrze, że wyciszyłam wczoraj dzwonek, bo bym nie pospała. Oddzwoniłam.
    
    – Nareszcie. – odezwał się poirytowany Krzysztof. – Jesteś u siebie?
    
    – Dopiero wstałam.
    
    – Będę u ciebie za pięć minut.
    
    – Mów o co chodzi. – Zdenerwowałam się, bo nie lubię podkręcania atmosfery.
    
    – Pewnie nie sprawdzałaś jeszcze dzisiaj firmowej poczty?
    
    – Zamierzałam odpocząć od pracy.
    
    – To sprawdź pocztę.
    
    – I co znajdę? Kolejny nierealny plan do wykonania?
    
    – Ktoś rozesłał do wszystkich w firmie film, na którym Arek posuwa Justynę w ubikacji.
    
    – O kurwa.
    
    Znieruchomiałam. Poczułam ukłucie w okolicy serca. Zrobiło mi się gorąco.
    
    – No właśnie. Niezła kurwa.
    
    – Kto?
    
    – Justyna.
    
    – Pytam kto rozesłał film.
    
    – Nie wiem. Nie podpisał się. Jakiś anonimowy adres. Będzie niezła jazda w firmie.
    
    Otworzyłam laptopa. Niemożliwe, żeby ktoś nakręcił inny film. Ktoś musiał wykraść moje nagranie z telefonu. Ale jak? Miałam telefon cały czas przy sobie. Może w nocy jak spałam? Spojrzałam na ...
    ... uchylone okno. Ciarki przeszły po moim ciele na myśl, że ktoś mógł wejść do pokoju, gdy spałam. Weszłam na pocztę i otworzyłam film. To było nagranie z mojego telefonu.
    
    – Jesteś tam? – Krzysztof zaniepokoił się moim milczeniem.
    
    – Kto to mógł zrobić?
    
    – Arek ma kilku wrogów. Justyna też pokazała pazurki i nie każdemu się to spodobało.
    
    Kinga mogłaby zyskać na pozbyciu się Justyny. Nie ma szans, żeby żona Arka się teraz nie dowiedziała. Arek będzie musiał zrezygnować z kochanki w pracy.
    
    Próbowałam prześledzić w myślach całą drogę od nagrania w toalecie do przyjazdu do domu. Wyszłam z toalety, spotkałam Tomka, który odwiózł mnie do domu, abym mogła zmienić sukienkę. W domu zastałam Martę i Majkę leżące na sofie. Telefon. Zostawiłam w samochodzie w torebce. A to skurwiel. To musiał być Tomek. Za dużo mu powiedziałam o Arku i Justynie. Domyślił się, że mogę mieć jakiś dowód. Przejrzał mój telefon i skopiował nagranie. Zabiję go. Już ja się z nim policzę. Jak go dorwę, obiję mu tę pryszczatą buźkę. Ale co on robił w nocy u Krzysztofa? Przypomniałam sobie, że Krzysztof też startował w firmie na stanowisko Arka. Żalił mi się później, że przegrał wyścig, bo Arek sprzedał mu jakieś zmyślone historie, którymi się ośmieszył.
    
    – Mam jeszcze jedną, smutną wiadomość. – odezwał się Krzysztof cichym głosem. – Ale to powiem ci, jak przyjdę.
    
    – Nigdzie nie przyjdziesz, bo chcę być sama. Dzisiaj odpoczywamy od firmy i od ciebie. – Byłam zła i wzburzona. – Jak masz coś jeszcze to ...