Byłam niegrzeczną dziewczynką (II)
Data: 24.08.2020,
Kategorie:
Incest
klapsy,
Oral
BDSM
Autor: Zdominowana
... zaskoczony, bo dom lśnił. Wszystko było poukładane, w kuchni zaś pozmywane. Ład i porządek. Wróciłem do Marty stojącej przed wejściem i pomogłem jej zdjąć buty, ponieważ troszkę się chwiała.
- Trzeba przyznać, że firma odwaliła dobrą robo... – Zamilkłem w momencie, gdy ta mała dosłownie rzuciła się na mnie i wpiła w moje usta. Jej tęczówki błyszczały znajomym blaskiem. Pragnęła mnie. Tu i teraz. Nasze języki splatały się w radosnym tańcu walcząc o dominację, choć wygrywałem tę walkę.
- Tatusiu... Dłużej już nie wytrzymam. Ja chyba się w Tobie zakochałam. – Przełknęła ślinę i spuściła głowę, zachowując się jak pięciolatka. Z jakiegoś powodu było to tak słodkie, że temu uległem. Wziąłem ją na ręce i pocałowałem ten czerwony policzek.
- Chodź Martusiu, spełnię Twoją poranną prośbę. Pokażę Ci skrawek mojego świata. – Uśmiechnąłem się do niej i ruszyłem na piętro.
Nareszcie się stało. To miał być wieczór w którym miałam zrobić to pierwszy raz z ojcem. Podniecenie buzowało we mnie. Nie musiałam wsuwać dłoni w majtki, by potwierdzić, że dosłownie ociekam tam na dole.
- Martusiu, jedna prośba. Jeśli naprawdę tego chcesz, proszę abyś zwracała się do mnie po imieniu. Jakoś mi z tym dziwnie, gdy wołasz tatusiu. Zgoda?
- Dobrze ta... Walduś. – Uśmiechnęłam się łagodnie. Kiedy dotarliśmy do jego sypialni, postawił mnie ostrożnie na ziemi. Był tak blisko. Mogłam poczuć jego perfumy, oraz jego zapach. Kusił, uwodził. Był dojrzałym owocem w zasięgu mojej ręki. Położyłam ...
... delikatnie dłonie na jego marynarce, powoli zsuwając ją z jego ramion. Przełknęłam ślinę i zsunęłam marynarkę jego umięśnionych ramion. Odrzuciłam ją na krzesło stojące przy biurku i pośpiesznie położyłam dłonie na jego koszuli. Nie odepchnął mnie, nie wziął dłoni. Pozwolił brnąć mi dalej. Dopiero gdzieś przy czwartym guziku usłyszałam...
- Stop. Nie rozpinaj jej dalej. Ponieważ chciałaś to zrobić to po mojemu, będę wydawał Ci rozkazy. Będziesz w stanie ich słuchać?
- Tak będę. – Wyszeptałam, jak zahipnotyzowana patrząc w jego piękne szare oczy.
- Więc odwróć się, oprzyj o biurko i podnieś sukienkę do góry, tak abym widział Twoje pośladki. – Cholera. Więc zamierza mnie sprać. Ale nie jestem na to gotowa. Jestem zbyt podniecona, by myśleć o bólu jak o czymś złym. Chyba właśnie to próbował osiągnąć, gdy sugerował, że ból może sprawiać przyjemność. Posłusznie podeszłam do biurka, podniosłam sukienkę do góry i oparłam się o biurko, wypinając tyłek w jego stronę. Było to bardzo żenujące, ale jego dłoń na moim pośladku rozwiała wszystkie wątpliwości. Gładził go, niemalże pieścił. Pochylił się, składając pocałunek na mym odsłoniętym karku, a ciało przeszły przyjemne dreszcze.
- Byłaś wczoraj bardzo niegrzeczną dziewczynką – Wymruczał mi do ucha. Po chwili na pośladek spadł lekki i podniecający klaps. Dołączył do niego drugi, mocniejszy, ale równie przyjemny.
- Przepraszam za zorganizowanie imprezy pod Twoją nieobecność. – Powiedziałam, ze skruchą, czując jak po udach, ...