1. Dziecko. 6


    Data: 28.08.2020, Kategorie: Anal Sex grupowy Autor: ---Audi---

    ... Andrzej mi całuje... każdy centymetr jego języka czuję, każdy ruch, jego oddech... jakie to przyjemne, prawie jak lizanie cipki... i dwa palce w cipie...
    
    - Andrzej, nie tam...
    
    - Zapomniałem się...
    
    I zaczął smarować mi tyłek, to jak żel... smarował i wkładał do tyłeczka dwa, a potem trzy palce. Wiedziałam, że należy się rozluźnić... szybko się uczę... zaczynało mi się robić coraz bardziej dobrze... Mirek już gwałcił moje gardło, też dawałam rady, ale czasami przesadzał... całą buzię miałam zaślinioną... a on nie przestawał...
    
    Moment w którym Andrzej dotknął główką mojego tyłeczka oczekiwałam... nastąpił... a potem... ból... o kurwa... ale mocny... próbowałam się trochę odsunąć, choć na chwilę, ale Mirek akurat dobijał się najmocniej do mojego gardła... Andrzej wepchnął na silę...KURWA....ale boli...
    
    - Poczekaj chwilę...
    
    - Poczekam...
    
    Wzięłam oddech z kutasem Mirka w buzi, zrobiłam psychiczną pausę, rozluźniłam ciało... Andrzej to wyczuł... zaczął rżnięcie... o tak... tego potrzebowałam... on rypał mój tyłek, a ja czekałam, aż ból minie i przyjdzie rozkosz...
    
    Przyszła szybko... a z nią odlot... taki kutas w dupie, a ja daję radę, ta myśl nakręcała mnie dodatkowo, zaczynam lubić walenie w odbyt, cipka jest do zapłodnienia, a ja przecież mogę dawać w tyłek i czerpać z tego przyjemność... jednak wychodzi ze mnie mała kurewka...
    
    Walili mnie w równym rytmie, dupa i buzia... ta powtarzalność zaczynała przynosić wymierne efekty... poczułam coraz ...
    ... większe podniecenie i nadchodzący orgazm... gdy doszedł, to tak mocno otworzyłam buzię, że Mirek władował go prawie całego, aż do gardła, ale mi to już nie przeszkadzało...
    
    - Kurwa będę lać...Mirek zawołał...
    
    I wcale nie wyciągnął wiele... cała buzia w spermie... połykałam, ale bez przesady... dużo wypływało na stół...
    
    W tej samej chwili dostałam d**gi analny orgazm, a Andrzej zawołał...
    
    - Przyjmiesz moją spermę do środka ?
    
    - Tak...
    
    I zaczął się spuszczać mi do dupy... czułam jego pulsowanie... i jęki...
    
    - Kurwa...
    
    - Ale ona jest dobra... skąd się wzięłaś dziewczyno...?
    
    Andrzej jeszcze trzymał kutasa w dupce, ja zaczęłam wycierać ręką buzię, Mirek usiadł się na podłodze... wtedy Andrzej klepnął mnie w tyłek i wyciągnął...
    
    - Zajebista laska...
    
    Wyprostowałam się...
    
    - Wiem, usłyszałam to niedawno...
    
    - Od kiedy się tak rżniesz... ?
    
    - Od miesiąca ... ?
    
    - Co ?
    
    - Mój facet pokazał mi ten świat i spodobało mi się...
    
    - Jest twoim mężem ?
    
    - Nie. mąż to mąż, a facet to facet... zresztą nie tylko on mnie brał, myślicie, że jestem łatwa... ?
    
    - Nie, jesteś taka... zupełnie inna... nie spotkałem jeszcze takiej babki... Andrzej...powiedział.
    
    - Jesteś tak naturalnie podniecająca, że może to twoja d**ga natura, nie jesteś nachalna jak kurwy, ani bezczelna jak prostytutki, naturalna, to dobre słowo...
    
    - Cały czas się uczę, mój facet pokazuje mi nowe rzeczy... i podobają mi się, ale tak naprawdę, to chcę z nim po prostu mieć d**gie ...
«12...567...»