Dziecko. 17
Data: 03.09.2020,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Sex grupowy
Autor: ---Audi---
... siódmy...
- Daj spokój... gdybym to wiedział, to nie ruchałbym z trzy miesiące... i wyciągnął z cipki...
Zeszłam, ten w dupie się zlał... leciało...
- Do łazienki na chwilę lecę...bo czułam jeszcze z przodu...
Ale mnie cipa drażniła, takiego uczucia to jeszcze nie miałam. Ciągle mało, chciałam dużo więcej, na dobrą sprawę to mogłoby mnie dziś przelecieć z ośmiu chłopa... we wszystkie dziurki...
Coś niesamowitego, otworzyły się drzwi, bardziej wrota do krainy bez końca, tak wielkiej, że zaczęłam się bać... teraz to już na pewno wiem, jestem KURWĄ.
A może to moje nastawienie, bałam się czterech, a daję radę, są fajni, kulturalni, nie nachalni, nie brutalni... szkoda...
Wróciłam... a oni byli już ubrani...
- Co jest chłopaki...?
- My musimy się zbierać, dom, dzieci... było zajebiście, ale wystarczy...jest po 19 - nastej..
Mogłam im powiedzieć, że mnie zawiedli, i to bardzo...ale...
- Ok, ktoś mnie odwiezie.. ?
- Ja, powiedział ostatni, czyli najbardziej wyczekiwany przeze mnie...
- Super, bardzo dziękuję...
- To bardziej my...
- Ale jedna sprawa... te filmy nigdzie nie wyjdą ?
- Nigdy...
- Ok.
Jedziemy.
- I jak było ?
- Patrzyłem na ciebie, jesteś taka naturalna, robisz to z takim oddaniem, że jest to nie do uwierzenia. Dziwki są spięte, chcą robić jak najmniej, za jak największą kasę. Nawet je rozumiem, to praca, ale Ty, Ty... żyjesz seksem i pożądaniem...Jakbyś się z tym seksualnym urokiem urodziła.
Zaczęłam się ...
... śmiać...
- Dlaczego się śmiejesz ?
- Jestem tak zwyczajną dziewczyną, że jeszcze rok temu nie spojrzałabym na innego faceta w żadnej postaci.
- A co cię zmieniło ?
- Potrzeba życia, mój mąż chciał mieć dziecko, a sam nie wie, że jest bezpłodny, musiałam temu zaradzić.
- Poszłaś i dałaś dupy byle komu... ?
- O nie byle komu, wybrałam najlepszego faceta, tak mi się wydawało, na dawcę, zrobił co trzeba i został moim kochankiem. Pokazał mi świat seksu, uległości, bo tak naprawdę, jestem uległa i otworzył mi oczy na świat, którego ignorowałam. I tak poszło...
- To był ten za pierwszym razem, który kazał ci obciągnąć nam ?
- Tak.
- To było mocne, takie niespodziewane, lałem wtedy dwa razy...
- Wiem, podobało mi się...
- Co z nim ?
- Zostawiłam go, bo okazał się zbyt dużym chamem...
- To dlaczego to ciągniesz ?
- Bo mój mąż chciał d**gie dziecko...
- I co ?
- Jestem w ciąży z d**gim..
- Ja nie mogę, jesteś w ciąży i tak się pierdolisz ?
- Mówiłam ci, teraz to sytuacja prawie dobroczynna, a ciąża to nie choroba, dopiero zaczyna się trzeci miesiąc, nic nie widać... tylko trochę piersi mi urosły...
- Nie trochę, tylko dość i bioderka masz fajniejsze...od tamtego razu pamiętam...zresztą mogłabyś trochę jeszcze przytyć...
- Nie martw się, przytyję...
- A z kim masz d**gie ?
- A to już jest moja tajemnica, zresztą nie jestem pewna...
- Aż tak ostro było ?
- Nie, to była niby niespodzianka, a tak naprawdę, okazała się ...