Korporacyjne intrygi (II)
Data: 05.09.2020,
Kategorie:
biuro,
BDSM
Brutalny sex
Zdrada
Autor: armageddonis
... potem.
- Wstań dziwko. - rozkazałem
- Tak jest, panie. - wyjęczała Daria podnosząc się z kolan. Zdjęła szpilki i powoli, kręcąc tyłeczkiem, podeszła do parapetu. Podszedłem do niej i wymierzyłem potężnego klapsa w jej wypięty tyłek. Krzyknęła z bólu.
Krystyna siedząca za drzwiami na pewno to słyszała. Podwinąłem w górę okrywający jej pośladki materiał spódnicy. Mym oczom ukazały się piękne, obfite pośladki. Prawy był zaczerwieniony po klapsie jakiego wymierzyłem przed chwilą tej boskiej dziewczynie. Wciągnąłem w nozdrza zapach jej kobiecości. Nie miała na sobie majtek. Musiała być niesamowicie podniecona, ponieważ po wewnętrznej stronie jej ud ściekały leniwie pojedyncze krople jej soków. Przysunąłem się do niej i przytuliłem mocno do siebie. Mój penis obijał się pomiędzy jej nogami. Była rozpalona. Dłońmi błądziłem po jej pięknym, młodym ciele. Odchyliłem jej głowę do tyłu i zacząłem całować ją po szyi, jednocześnie palcami pieszcząc jej łechtaczkę. Westchnęła cichutko.
- Wsadź mi go panie, błagam. - Wyjęczała moja nowa zabaweczka. Nie trzeba było mi tego dwa razy powtarzać. Chwyciłem ją jedną ręką za włosy, drugą przytrzymałem ją w pasie i brutalnie wbiłem swego sterczącego kutasa w jej ciasną cipkę. Zawyła jak dzikie zwierzę gdy dobiłem jądrami do jej podbrzusza. Pomimo lekkiego oporu wszedłem za pierwszym razem, dosłownie rozrywając jej norkę. Zacząłem powoli, w jednostajnym tempie posuwając tę rudowłosą piękność. Zatkała sobie usta dłonią by nie jęczeć zbyt ...
... głośno. Puściłem jej włosy, pozwalając by oparła głowę o framugę okna. Mój kutas raz po raz, bez litości, wbijał się w jej cieknącą sokami cipkę, gdy nagle poczułem jak zaciska na nim swoje mięśnie w spazmach potężnego orgazmu.
Dłużej nie mogła się już powstrzymywać. Z jej ust dobył się rozdzierający powietrze ryk. Podziałało to na mnie piorunująco. Zacisnąłem dłonie na jej biodrach i zacząłem rżnąć ją jak opętany. Moim ruchom towarzyszyły dźwięki bijących o jej podbrzusze, mokrych od soków jąder. Jej ramiona osłabły i Daria pochylając się, oparła głowę na zimnym parapecie. Dochodziła wielokrotnie, podczas gdy brałem ją jak maszyna.
Bez ostrzeżenia pociągnąłem ją za włosy, zmuszając do uniesienia głowy. Przycisnąłem jej ciało do swojego, nie zaprzestając jednostajnego rżnięcia. Gdy po raz kolejny poczułem skurcze jej pochwy na swym przyrodzeniu wyszedłem z niej, pozwalając jej bezwładnemu ciału opaść na podłogę. Jęczała cichutko w spazmach trwającego nadal orgazmu. Obszedłem biurko i rozsiadłem się w fotelu. Pozwoliłem jej dojść do siebie, po czym przywołałem palcem.
- Wyczyść go kurwo. - wycedziłem, wskazując na błyszczącego od jej soków członka. Bez słowa spełniła polecenie, wpychając sobie mego penisa do gardła. Zaczęła rytmicznie poruszać głową, jednocześnie dłońmi masując moje jądra. Widać było że chce aby doszedł jak najszybciej. Jednakże nie takie miałem plany. Pociągnąłem jej głowę w górę, wysuwając penisa z jej ust.
- Usiądź na mnie. - wyszeptałem, patrząc ...