1. Początek zmian (piątek/sobota cz1.)


    Data: 05.09.2020, Kategorie: Fetysz Tabu, Dojrzałe Autor: adarmaxiums

    ... pozostawiony po niej bród z ciała. Domyślił się skąd pochodzą pojedyncze pływające włosy na powierzchni wody. Zjedli kolacje, i jak dobrze zauważył zjadła więcej niż on, zostawiając na swoich ustach ślady tłuszczu a później palcami zgarniając z ich kącików ciemny ślad po kaszance. Rozmawiali, omawiając cały remont, składał propozycje jak to widzi, jak chce to zrobić, tłumacząc to o co pyta. Rozmowa nie skupiała się tylko na remoncie, rozmawiali o wszystkim, a do niego trafiło to, że z niej całkiem jest „spoko ciotka”
    
    Siedziała na tarasie bawiąc się na swoje stopie pantoflem który wisiał tylko na jej palcach od stopy. Nie chciał dać po sobie poznać, że ta jej mimowolna zabawa wywołuje w nim podniecenie, odrywa go od rozmowy, rozprasza.
    
    Jej stopa nad wyraz zadbana, o delikatnej skórze z umalowanymi na różowo paznokciami pobudzała jego fantazje. Sama ubrana w letnią, świeżą, czystą sukienkę wyglądała bardzo ładnie. Mimo wagi jej nogi niesamowicie zgrabne, poniżej łydek zwięczone zgrabnymi kostkami, niemal nieproporcjonalnymi do ud i dość szerokich kolan. Same uda odsłonięte w części odsłaniały się spod sukienki więcej z tyłu. Pośladki unosiły materiał ukazując zgrabne lecz pokryte typowa do nadwagi pomarańczową skórką uda więcej z tyłu niż z przodu. Zaczął to obserwować uważniej dostrzegając w niej sexulność. Nie wypadało aby dał się przyłapać na tych spojrzeniach, zwyczajnie nie powinien dać po sobie czegoś takiego poznać.
    
    Spał na górze, przekręcając się jeszcze chwilę z boku na bok okryty tylko po części kocem przywiezionym przez ciotkę. Ona zajęła wersalkę na dole, tak samo okrywając się, tylko bardziej, cienką kołdrą. Otwarte okno, małe, w szczycie pod dachem dawało napływ świeżego powietrza które pozwoliło szybciej mu zasnąć.
«1...3456»