Układ (III)
Data: 07.09.2020,
Kategorie:
BDSM
Brutalny sex
Autor: kilgore_trout
... nowych twarzy, sporo utalentowanych chłopców.
– Tylko chłopców? – uniosła brwi
– Dziewcząt oczywiście też. Ale teraz są na turnieju w Niemczech z Arturem, więc ich nie zobaczysz, a pewnie chciałaś obejrzeć trening.
– W zasadzie to chciałam poćwiczyć.
Trener popatrzył na nią w milczeniu.
– Jestem czysta – uniosła ręce w obronnym geście – od półtorej roku niczego nie brałam.
– W zasadzie nie mam nic przeciwko. Na pewno dasz radę?
Spojrzała na niego wymownie.
– No dobrze – westchnął. – Przebieraj się.
– Dzięki wielkie – uśmiechnęła się.
Jeśli trener miał jakiekolwiek wątpliwości co do fizycznej dyspozycji Izy to musiały one dość szybko zniknąć. Była w dobrej formie, a mięśnie bez trudu przypomniały sobie wyćwiczone ruchy, bez większych problemów wykonywała kolejne ćwiczenia. Pod koniec treningu zaczęła odczuwać lekkie zmęczenie, ale nie było to nic niespotykanego, czy niepokojącego. Gdy nadszedł czas na sparingi trener spytał się jej:
– Chcesz spróbować?
Skinęła głową.
– Dobra. Zawalczysz z Tomkiem. Tylko nie przesadzaj, dobrze? On trenuje od niedawna.
Okazało się, że Tomek to na oko 17-18-letni szczupły blondyn, niewiele od niej wyższy. Iza czuła się bardzo pewnie, nie uważała go za wielkie zagrożenie.
Dość szybko zorientowała się, że go nie doceniła Sprawnie unikał jej ciosów, a sam poczęstował ją celnie ulokowanym kopnięciem. Zaczęła się mocno denerwować, spróbowała wciągnąć go w pułapkę, sprowokować do ataku. Udało jej się to. ...
... Częściowo. Bo faktycznie zadał cios, jednak doskonale wyczuł jej kontrę i sam ją skontrował trafiając dziewczynę prosto w szczękę. Cios nie był zbyt mocny, ale trafiony idealnie w tempo, więc Iza wyraźnie go odczuła i cofnęła się o kilka kroków. Chłopak nie kontynuował ataku, chcąc dać jej czas na dojście do siebie. Wyjątkowo ją to rozwścieczyło. Co on sobie wyobraża? Że jest małą dziewczynką, którą trzeba oszczędzać? Agresywnie go zaatakowała, był wyraźnie zaskoczony tym, że tak szybko zdołała się zregenerować. Zareagował nieco zbyt wolno i nie zdołał uniknąć jej lewego sierpowego, który wyraźnie nim zachwiał, nim zdążył ponownie ustawić gardę, doskoczyła do niego i trafiła z całej siły prawym podbródkowym. Zaczął lecieć na ziemię, jednak nim na niej wylądował zdołała dokończyć dzieła zniszczenia kopnięciem. Krew trysnęła z nosa Tomka, a jego ciało uderzyło o matę.
– Stop! – krzyknął trener.
Ale Iza tego nie słyszała, skoczyła na leżącego chłopaka i zaczęła go okładać kolejnymi ciosami. Nieudolnie próbował się bronić, jednak Iza nie miała litości. Poczuła, że ktoś ściąga ją z niego, dopiero teraz zorientowała się co się stało.
– Idź do mojego pokoju – powiedział trener.
– Ja... – zaczęła.
– Porozmawiamy po treningu.
Trener Lorent intensywnie przyglądał się Izie ta jednak unikała jego wzroku.
– Nie wiem jaki masz problem. I pewnie nie chcesz mi tego powiedzieć. Ale dopóki go nie rozwiążesz to ja cię nie dopuszczę do treningów. Jasne?
Iza jedynie skinęła ...