Podróż do wnętrza Alicji - rozdział 2
Data: 23.06.2019,
Kategorie:
Anal
Lesbijki
Tabu,
Autor: librarium
... ciekawsze fragmenty – zasugerowała Monika, a Gosia spełniła jej prośbę. Jeździła palcem po ekranie odtwarzając po kilka sekund kolejnych scen. Początkowo byłam zła i starałam się ignorować Gosię i jej telefon, ale dźwięki pojękujących dziewczyn przykuły moją uwagę. Obserwowałam kolejno jak obie rozebrały się, całowały swoje ciała, masowały piersi… potem jedna z nich rozłożyła nogi, a ta d**ga zaczęła ją lizać. Mimowolnie zaczęłam wyobrażać sobie siebie w takiej sytuacji. Gosia przewinęła filmik prawie do końca, do sceny która absolutnie mnie przeraziła. Dziewczyny nagie leżały obok siebie ocierając się o siebie swoimi cipkami (dopiero później dowiedziałam się, że to „nożycowanie”). Były mokre i za każdym razem, gdy się zetknęły ich wydzieliny tworzyły świecące, kleiste nici… z mlaszczącym dźwiękiem sklejały się jedna z d**gą…
W tym momencie odwróciłam wzrok, reszta też miała już dosyć więc Gosia wyłączyła filmik. Serce mi waliło, znowu byłam mokra. To co zobaczyłam siedziało teraz w mojej głowie.
– To jak Ala, tak było? – zapytała Monika, bezpośrednia jak zwykle.
– Nie widać żeby się podnieciła – stwierdziła Gosia, która najwyraźniej świetnie się bawiła moim zażenowaniem. – Może to za mało dla takiej doświadczonej lesby?
I mówiąc to wsadziła rękę w spodnie od pidżamy Mai, która siedziała obok.
– Odczep się! – wykrzyknęła Maja zrywając się na równe nogi. Gosia cofnęła rękę. – Nie będę nic robić, nie chcę!
– Ja chcę i się nie boję! – stwierdziła Monika ...
... przysuwając się do Gosi. – Dajesz, Gocha.
Gosia z rozbawieniem wsadziła rękę w spodenki Moniki, a ta siedziała spokojnie.
– Taka jesteś odważna Monia? A to wytrzymasz? – zapytała Gosia, wykonując wyraźnie jakieś ruchy ręką w okolicach jej cipki. Monika rozsiadła się wygodnie i rozłożyła nogi. Sprawiało to wrażenie jakby ich niepisany zakład poszedł za daleko, ale żadna nie chciała się z niego wycofać.
– Ala, przyłączysz się? – zapytała Monika puszczając do mnie oko.
Gosia przysunęła się do niej i zaczęła całować ją po szyi.
– W końcu pękniesz – powiedziała do Moniki. – Ala też pęknie.
– Ja? W życiu… – odparła Monika. Zaczęła ciężej oddychać i mrużyć oczy. Maja patrzyła na nie ze zniecierpliwieniem.
– Co ty, robisz się mokra…? – zdziwiła się Gosia wyciągając rękę z jej spodenek. Nawet w słabym świetle jej palce lśniły od efektów podniecenia Moniki.
Nagle na zewnątrz rozległy się odgłosy kroków. Ktoś szedł po żwirowej ścieżce obok naszego domku. Pewnie kadra sprawdzała, czy wszystko w porządku. Natychmiast schowałyśmy się do łóżek.
– Jeszcze wrócimy do tej sprawy, Ala – odezwał się w ciemnościach głos Mai.
– Dobranoc – odparłam stanowczo i schowałam się pod kołdrę.
Po kilku minutach wszyscy najwyraźniej zasnęli, tylko Monika dyszała ciężko i cały czas się wierciła. Widocznie dla niej ten dzień też był pełen wrażeń i musiała go jakoś zakończyć.
Myśli galopowały po mojej głowie. Co one wyprawiały? Czy im kompletnie odbiło? Niestety musiałam przyznać ...