1. Amok


    Data: 08.09.2020, Kategorie: Zdrada Sex grupowy Brutalny sex Autor: Pannaminua

    ... mojej woli przez nią masowany, zaczyna pulsować i wstrzykiwać do środka kolejną tego dnia porcję gorącego, lepkiego płynu. Pokonany przez orgazm Czwarty napina się jak struna, jego twarz robi się czerwona, na skronie występują grube żyły, a z gardła wydobywa się przeciągłe stęknięcie. Wraz z ostatnią ratą wytrysku rozluźnia się jednak i z głośnym wydechem wstrzymywanego powietrza, informując, że właśnie skończył ciężko opiera się rekami na moich biodrach. Duża biała kropla spermy wydostaje się z wnętrza pizdy mimo tkwiącego w niej cały czas jeszcze nabrzmiałego kutasa i ściekając powoli po łechtaczce, skapuje na dywan. Przewracam oczami, ukazując białka spojówek i trzepocząc powiekami, a z moich ust wydobywa się ciche "uuuchhh". On cały czas stoi bez ruchu i gapi się na to wszystko z tym samym tępym wyrazem twarzy. Resztkami sił mobilizuję się, by zakończyć tę żenującą sytuację.
    
    - Czheego nie rozumieszszsz?!! Wypierdaaalaj!!! – teraz już wrzeszczę, choć głos łamie mi się z powodu spazmów wywołanych ogarniającym mnie znów podnieceniem. Nie wiem czy to przez krzyk, czy przez ten łamiący się z podniecenia głos, ale wreszcie wywołuje to u niego jakąś reakcję. Robi kilka kroków w moją (naszą) stronę i nagle jakby rozmyśla się, odwraca i bez słowa wybiega z mieszkania trzaskając drzwiami. Czwarty z wyraźną ulgą na twarzy wycofuje swojego mięknącego fajfusa. Rzednące, ciepłe nasienie wylewa się ze mnie i ścieka po udach, przyprawiając moje ciało o kolejne dreszcze. Spoglądam ...
    ... na pozostałych. Ich miny, przybrane delikatnym uśmiechem, wyrażają mieszaninę podziwu (dla mnie?), ironicznej pogardy (dla Niego?), a także rosnącego podniecenia całą sytuacją, co znajduje swe potwierdzenie w sterczących kutasach, twardych sutkach oraz nabrzmiałej łechtaczce.
    
    - Dobra, koniec przedstawienia. Potrzebuję jeszcze trochę ostrego ruchania – mówię do
    
    nich, by jakoś ruszyć akcję z miejsca. Moje słowa działają jednak jak iskra zapalna w magazynie fajerwerków, rozpoczynając prawdziwe seksualne pandemonium. Cała szóstka nagle rzuca się na mnie, przewraca na plecy i zaczyna wręcz zbiorowo gwałcić. Ręce facetów są dosłownie wszędzie. Masują każdy skrawek mojego ciała, ugniatają uda, ramiona, pośladki i piersi, wpychają języki, palce i penisy do ust i do cipki, pieprzą moje dłonie i stopy. Ona siada mi na twarzy łącząc z moimi ustami i nosem swoją mokrą, nabrzmiałą i rozciągniętą cipę. Za chwilę wpycha się tam też epicka pała Trzeciego ułatwiając trochę oddychanie. Symfonia erotycznych zapachów i smaków znów uderza do mózgu i opływa ciało. Konwulsyjnie rzucam się po podłodze jak w ataku epilepsji, jęcząc i wrzeszcząc wniebogłosy. Mężczyźni zmieniają się między moimi szeroko rozłożonymi udami rżnąc mnie gwałtownie i zawzięcie. Nasze nagie, śliskie ciała kotłują się jakby zostały wrzucone do gigantycznej pralki. Co chwilę ktoś szczytuje. Ja w zasadzie mam jeden permanentny orgazm.
    
    ***
    
    Gdy wreszcie skończyliśmy byliśmy tak wyczerpani fizycznie, że przez następne ...