-
Moja mała dziewczynka (I)
Data: 24.06.2019, Kategorie: prostytutka, Romantyczne opiekun, Autor: Radeck
... dokąd? zapytał Maciek - Najlepiej na dworzec kolejowy. - A jak tam dojechać - zapytał Maciek - To pan nie jest stąd? Zdziwiła się dziewczyna. - Nie ja mieszkam w miejscowości oddalonej o kilkanaście kilometrów stąd. - Jeżeli nie sprawi panu to trudności, to proszę mnie tam zawieźć na dworzec kolejowy, przynajmniej te trzy mnie tam nie znajdą, a jutro sobie coś znajdę. - To znaczy, że ty nie masz gdzie pójść? - Niech się pan o mnie nie martwi, najważniejsze, że urwie się od nich. Po tej chwili rozmowy Maciek nabrał zaufania do dziewczyny i pomyślał sobie przecież tą jedną noc może u mnie przenocować. Podjechał pod dom, zatrzymał się i powiedział: - Jeżeli chcesz to możesz tą noc u mnie na kanapie przenocować. - Chętnie - uśmiechając się powiedziała dziewczyna. Gdy weszli do mieszkania dziewczyna zapytała się od razu o łazienkę, gdy wyszła z niej z umytą twarzą bez kurtki, Maciek zachwycił się jej widokiem. Widząc jej brudne odzienie powiedział: - Wrzuć to do automatu proszek jest w łazience w szafce. Jak jesteś głodna to coś do jedzenia znajdziesz w lodówce i w szafce na przeciw. Czy potrafisz sobie sama przygotować? - Tak oczywiście, niech pan sobie nie robi kłopotów - odpowiedziała dziewczyna. Poszła do kuchni, a Maciek do łazienki. W łazience myślał o niej, ładniutka, ale ja jej wcale nie znam, jak mnie okradnie, wtedy, gdy ja będę spał. Postanowił się coś więcej o niej dowiedzieć. Zobaczyła, że wyszedł z łazienki i mając coś w ...
... ustach i przygotowując dalej coś w kuchni zapytała: - Czy panu też coś przygotować do jedzenia? - Nie, dziękuję - odpowiedział. Przyszła z talerzem z kanapkami i szklanką mleka do pokoju, usiadła na przeciw Maćka. - A tak w ogóle, to gdzie ty mieszkasz - zapytał Maciek - W ogóle to mieszkałam, ale gdy ukończyłam 18 lat i otrzymałam dowód, to zostawiłam pijaczkę, a chłopakowi powiedziałam, że jadę do ciotki poszukam pracy i się do niego odezwę. Ciotka była wymyślona, z pracą jest ciężko, a z czegoś trzeba żyć, więc poszłam na ulicę, jakoś szło, ale te trzy lafiryndy, gdy widziały, że tracą klientów, to zaczęły mi dokuczać. Sam pan widział. - Ty masz osiemnaście lat? - Ze zdziwieniem zapytał Maciek. Dziewczyna sięgając do torebki wyjęła dowód osobisty pokazując go Maćkowi. - Więc też jesteś Dorota - stwierdził - Czy pana żona ma na imię ma też Dorota - zapytała dziewczyna Uśmiechnął się - Nie, jestem rozwiedziony, przed dwoma tygodniami poznałem dziewczynę w nocnym klubie Dorotę, ale dzisiaj jej już nie było. Dziewczyna jadła, widać, że była głodna. Maciek był już znużony późną porą. - Dobranoc. Ja się już położę, wieszak z praniem możesz postawić w przedpokoju - powiedział Maciek i poszedł do sypialni. Myśląc o swoim gościu znużony szybko zasnął. Nad ranem budząc się zauważył, że ktoś leży w jego łóżku i teraz sobie przypomniał, że zapomniał dać Dorocie pościel na leżankę w pokoju. Było jeszcze bardzo wcześnie, a była niedziela i mógł ...